Darom pisze:Czyli, że pani w domu rozmnaża świnki i potem młode, małe świnki zanosi do sklepu zoologicznego i tam je zostawia na sprzedaż, aż ktoś je kupi ? i potem sklep dzieli się pieniędzmi ze sprzedanych świnek z panią od świnek ?
Tak to zrozumiałem.
no właśnie to brzmi, jakbyś mnie oskarżał o pseudohodowlę.i owszem, napisałeś na "pani" więc tym bardziej brzmi jakbyś coś do mnie miał. zejdź ze mnie człowieku i naucz się sam czytać ze zrozumieniem. zamieszanie narobiłeś ty sam, pobieżnie czytając moją wypowiedz.