Matko,maluszek jest przeeecudny.Czyli raczej niczego innego nie musimy się raczej spodziewać.No chyba,że geny spłatają figla i będzie nigger
.Nie,no zapewne peru i zapewne ten sam kolorek.Chociaż...ojciec obydwóch moich panien(mają tego samego ojca,aż trudno uwierzyć.Zapewne gościu musiał być niezykle przywódczy
) jest synem sheltie i coroneta,a sam jest merino.Chociaż lepszym przykładem są dziadkowie od strony matki Mochci.Oni obydwoje są sheltie,a sama matka jest texelem.Dobra,koniec tych moich wywodów
.Jednym słowem jestem zawiedziona(
),bo może wyjść kopia rodziców,albo całkiem co innego,czyli jednym słowem GENETYKA
.