Ja ostatnio w sklepie zoologicznym patrzę i leży wielki prosiaczek.
Na początku myślałam, że to królik i się pytam sprzedawczyni - ile kosztuje ten królik?
A ona mówi: To nie jest gryzoń, o którym myślisz - to świnka morska, nie królik.
I tutaj pokazała swoją niekompetentność