Ja od ok. 2 lat staram się wspomagać SPŚM a przede wszystkim świnki. ,,Siedzę" na forum więc mogę co nieco powiedzieć.
Jesli chodzi o świnki z labo to absolutnie nie są to świnki jak ktoś napisał ,,MODYFIKOWANE GENETYCZNIE"! To świnki które pochodzą z jednego i tego samego miejsca jakim jest jeden z instytutów naukowo-badawczych,który ma podpisane z SPŚM umowę na przekazywanie świnek. Nie są na nich przeprowadzane żadne doświadczenia,tylko próby kontrolne. Świnki te są zdrowsze niż te z pseudo,nie mają żadnych chorób którymi mogłyby zarazić ludzi czy inne zwierzęta. Nie ma się czego obawiać decydując się na ich adopcje.
Prawdą jest natomiast to,że obecnie jest dużo świnek z labo. Ale nie jest to zawsze. Są okresy kiedy w ogóle takich świnek nie ma. Poza tym oprócz laborantów SPŚM ma pod swoimi skrzydłami świnki z różnych źródeł. Jedne są oddane od ludzi oddających z powodu alergii/przeprowadzki itp. Często sa to ukochane,wypielęgnowane pieszczochy. Są też podrzucone (np. do lecznicy),albo po prostu z interwencji gdzie nie miały odpowiednich warunków. Zdarzają się tez świnki rasowe,z hodowli. Zazwyczaj są to prosiaczki ok. 2 roku życia,które przeszły na tzw. emeryturę. Obecnie jest jedna rasowa samisia skinny (były dwie ale jedna już ma rezrwację). Także naprawdę warto pomyśleć o adopcji. Dla mnie to najlepsze rozwiązanie.