Zdjęć na razie nie wrzucę, bo nie potrafię,mimo usilnych starań,jak znajdę trochę wolnego czasu to jeszcze spróbuję,na razie siedzę na dwóch laptopach-służbowym i prywatnym.A nawet jakbym czas znalazła to jak dochodze do klatki to wpadają w panikę.Dam im kilka dni może się oswoją ze światem.
Podobno świnka tata też był merino,a włos prościutki i krótki,tylko rozetki na główkach są.Ale przejrzałam net i one wyglądają jak malutkie świnki coronet.