Dziękuję najmocniej za komplementy świnki! Lu też dziękuje!
Mam go od trzech miesięcy, kupiliśmy go z chłopakiem w sklepie zoologicznym; to, jak wyglądała klatka (a raczej terrarium) w nim, ilość jedzenia i dostęp do wody zostawię bez komentarza. Świnka była wychudzona, malutka, wypadała jej sierść. Na szczęście zadbaliśmy o dobrą karmę, ja wydziwiałam z dostarczaniem witaminek, owoców, warzyw i aktualnie Lu po 3 miesiącach z nami jest 2 razy tak duży, jak w momencie kupienia, ma błyszczącą sierść i tłusty brzuszek
A w klatce rzeczywiście jest kamień (tutaj mój chłopak jest designerem klatki
D)
Dziś ważyłam świniaka i waży 600g.