Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Rózia - dlaczego odeszła?

Świnki, które odeszły już z tego świata. Na zawsze w naszej pamięci…
Awatar użytkownika
Róziaczek
Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 10 grudnia 2011, 21:52
Świnki morskie: Rózia <3 † 17.04.14 ;(
Kontaktowanie:

Rózia - dlaczego odeszła?

Postautor: Róziaczek » 17 kwietnia 2014, 9:06

Dzisiaj w nocy odeszła moja pierwsza, ukochana świnka Rózia. Była ze mną 6 pięknych lat. Umarła nagle, nawet weterynarz nie wie dlaczego źle się czuła.
Miesiąc temu, na początku marca, świniaczek chorował. Coś stało się z łapką, spuchła jej i była sina, byłam u weta, dostałam maść do chorej łapki i antybiotyki. Świnka prawie nie jadła, tylko płatki owsiane, chleb i trawkę. Bardzo schudła, ropiało jej oczko, jednak dbalam o nią i troszkę przytyła, oczka wyzdrowiały, łapka się polepszyła. Dostała rozwolnienia, więc odstawilam antybiotyki, no i przeszło.

Świnka czuła się dobrze, ale do czasu:

*Sobota, 12 kwietnia: Świnka była pełna życia, biegała po pokoju za kotem, cieszyła się.
Aż do 15 kwietnia była normalna, zdrowa, a przynajmniej na taką wyglądała...
*Przedwczoraj, 15 kwietnia: świnka była taka jak zawsze, jadła, chodziła, chrumkała jak ją głaskałam.
*Wczoraj, 16 kwietnia: rano była trochę osowiała, siedziała sobie w kuwetce, tak jak zawsze, skubnęła trawki, była inna niż zwykle, ale nie spodziewałam się, że będzie aż tak źle... gdy wróciłam do domu o 15 świnka leżała już bez życia, nie wstawała, nie podnosila główki, nie jadła, nie piła, dość ciężko oddychała, od razu zabraliśmy ją do weterynarza. Obejrzała ją i nic złego nie zauważyła, osłuchała i powiedziała, że usłyszała lekki szmer i że świnka ma przyspieszony oddech, ale to może być ze stresu. Świnka dostała 2 zastrzyki; antybiotyk i przeciwzapalny. Poleciła podać jej probiotyk za 3 godziny i daliśmy. Rózi miało się polepszyć, ale tylko się pogarszało. Świnka już nawet nie odzywała się przy głaskaniu, dopiero jak ją podnosiłam to tak smutno gadała sobie pod noskiem, ciężko oddychała, co jakiś czas próbowałam karmić ją papką i wodą przez strzykawkę, ale świnka nie chciała i wylatywało jej z pyszczka. Wieczorem długo leżała mi na kolanach, gdy zdjęłam ją i położyłam na chwilę na dywanie, zaczęły plątać jej się nogi, a świnka żałośnie chrumkała, tak jakby z bólu, wsadziłam ją do koszyka na 2 ręczniki i dałam sianko, żeby jej było ciepło. Grzejnik na 5 i w pokoju było dość ciepło. Po 12 w nocy położyłam się i słyszałam, że świnka normalnie oddycha, czasem tylko zaświszczało jej w nosku, od czasu do czasu ruszyła się w sianku, już miałam nadzieje, że będzie lepiej... Gdy obudzilam się dzisiaj o 5 rano świnka już nie żyła. Wpadłam w rozpacz, nie wiem dlaczego tak się stało, jak...

Rózia od 2 tygodni piła o wiele więcej wody niż zwykle i to nas zdziwiło.
2 dni temu jadła sałatę i dostała słomę, którą podgryzała, czy to mogło być od sałaty albo słomy? Czy to ta chora łapka spowodowała śmierć? Czy może ze starości odeszła (6 lat) ? Proszę, napiszcie co o tym sądzicie, każda odpowiedź jest dla mnie ważna, W razie czego, pytajcie :(

Prawdziwy charakter człowieka można poznać po tym, jak traktuje zwierzęta :)

Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
Cavialina
Hodowca
Posty: 199
Rejestracja: 30 kwietnia 2012, 21:52
Lokalizacja: Szprotawa
Świnki morskie: Macho, Winona, Amadea, Amid the falling snow
Kontaktowanie:

Re: Rózia - dlaczego odeszła?

Postautor: Cavialina » 17 kwietnia 2014, 13:10

Przykro mi z powodu świnki, nikt niestety nie odpowie na pytanie dlaczego umarła. Jest tylko jeden sposób aby się dowiedzieć i być pewnym - sekcja zwłok u dobrego weta.

Może za pierwszym razem dostała antybiotyk z zakazanej listy ? Wiesz co jej podał weterynarz ? Przy takich lekach jest efekt jo-jo, następuje poprawa a później pogorszenie sytuacji.

Obrazek

Awatar użytkownika
Róziaczek
Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 10 grudnia 2011, 21:52
Świnki morskie: Rózia <3 † 17.04.14 ;(
Kontaktowanie:

Re: Rózia - dlaczego odeszła?

Postautor: Róziaczek » 17 kwietnia 2014, 21:23

Nie mam pojęcia jaki antybiotyk, kazała mi go podawać strzykawką dwa razy dziennie po 2,5 ml przez kilka dni, niby się poprawiło, ale potem dostała rozwolnienia. A może za często maścią smarowałam? Była ona ze sterydami i pani prosiła, żeby smarować dwa razy dziennie, zdziwiło mnie to, bo wydawało mi się, że ze sterydami nie wolno przesadzać. Ale pani zapewniła, że można spokojnie tak często smarować, bo to maść złuszczająca martwy naskórek (z chorej łapki).

Prawdziwy charakter człowieka można poznać po tym, jak traktuje zwierzęta :)


Wróć do „Tęczowa kraina”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

  • Dołącz do nas