No to w takim razie sałata odpada, bo jak dokładnie myłaś to cała chemia schodziła - nie mam pojecia, może zatruła się czymś co było w klatce? może poobgryzała, np. domek?
Według mnie ta dyskusja nie ma sensu, nie dowiemy się co było przyczyną, możemy tylko podejrzewać, a stu-procentowej pewności że jakaś diagnoza okaże się słuszna - nie mamy.
Ale w sałacie chemia bardziej "zostaje" (nie wiem jak to ująć). Ale nawet jesli masz rację to lepiej dmuchać na zimne i brać sałate tylko z miejsc, w których ma się pewność, że nie były pryskane
Irulo - masz racje. Świnka została już zakopana więc z sekcji raczej nici...
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2011, 23:23 przez Rose<3, łącznie zmieniany 1 raz.
Irulo, masz rację, ale trzeba to przedyskutować żeby przynajmniej wiedzieć co to mogło być - ale więcej już nic sie nie dowiemy bo raczej wszystko wydawałoby się być OK. to już właścicielka swinki musi zadecydować czy chce zrobić tą sekcje czy nie wiedzieć co się stało, to pewnie jest jak z tymi moimi chomiczkami [*]