Nie napisze tu o śwince, bo z nią jest wszystko dobrze
ale moja myszka umarła :rozpacz:
żyła już ponad 4 lata ... położyła się wieczorem tak słodko jak nigdy...rano popatrzyłam a ona się nie rusza ani nie oddycha myślałam, że po prostu nie chce wstawać bo to nocne zwierzątko, ale wysunęłam akwarium i nie drgnęła wtedy do mnie dotarło że to już koniec
nie wiem co teraz będzie bez niej...pozostało mi tylko wyczyścić akwarium i odłożyć na strych, ale wierze że jej teraz tam będzie lepiej... :rozpacz: