Strona 1 z 3

Kochana Lusia...

: 5 marca 2011, 10:28
autor: adka0911
Lusia miała 6 lat.
Zaczeło się od głośnego oddychania więc poszłam z nią do weterynarza, dał jej kilka zastrzyków i powiedziała żebyśmy przyszli za parę dni.
Za parę dni weterynarz dał jej zastrzyki i powiedział żebyśmy przyszli a on skróci jej zęby trzonowe.
Nic to nie dało a weterynarz powiedział że Lusia ma cukrzycę (czułam się strasznie).
4marca 2010r powiedziałam mamię że musimy ją uśpić. :(
Lusia została pochowana koło mojego domu.
Bardzo ją kochałam. :cry:
Oto jej zdjęcie.

Re: Kochana Lusia...

: 5 marca 2011, 10:28
autor: Becia
Ojej, bardzo mi przykro. :cry: :cry:

Re: Kochana Lusia...

: 5 marca 2011, 10:30
autor: adka0911
Lusię dostałam pod choinkę razem z klatką.
Dziekuje. :(

Re: Kochana Lusia...

: 5 marca 2011, 10:32
autor: Becia
Teraz na pewno biega sobie po tęczowej krainie i jest jej tam dobrze.

Re: Kochana Lusia...

: 5 marca 2011, 10:34
autor: adka0911
Tak.
Na pewno. :(

Re: Kochana Lusia...

: 5 marca 2011, 10:46
autor: Wercia6
Współczyję i napewno Lusi jast tam lepiej. :cry:

Re: Kochana Lusia...

: 5 marca 2011, 10:54
autor: adka0911
Była moją pierwszą świnką. :cry:

Re: Kochana Lusia...

: 5 marca 2011, 11:34
autor: Sandi
Szkoda Lusi... dla malutkiej [*]

Re: Kochana Lusia...

: 5 marca 2011, 12:10
autor: adka0911
Dziękuje. :cry:
Była to świnka rozetka. :cry:

Re: Kochana Lusia...

: 5 marca 2011, 14:57
autor: Martex
Przykro mi, naprawdę... :( To dla Lusi [*]
Ale trzeba przyznać, że długo z Tobą była... 6 lat, to jest coś :)

Na pewno o tobie pamięta, i biega szczęśliwa za Tęczowym Mostem.. :)