Strona 1 z 2
					
				Oskar...już go nie ma
				: 4 listopada 2011, 14:07
				autor: Domino
				Oskarek zdechł wczoraj ok 21:00 podczas wybiegu 

 . Nie wiem co mu się stało, nagle upadł na bok i odszedł z tego świata 
 
   
  
 .
 
			
					
				Re: Oskar...już go nie ma
				: 4 listopada 2011, 14:19
				autor: Mango
				Bardzo mi przykro 

 Teraz jest już mu dobrze, biega sobie za Tęczowym Mostem...Dla Oskarka [*] 

 
			
					
				Re: Oskar...już go nie ma
				: 4 listopada 2011, 14:21
				autor: kdp2
				bardzo mi przykro, dla maluszka 

 niech biega szczęśliwy za TM
 
			
					
				Re: Oskar...już go nie ma
				: 4 listopada 2011, 16:17
				autor: Karl Ruger
				Przykro mi, ale teraz jest mu lepiej... [*] Miał u Ciebie wspaniały dom, dałeś mu wszystko, czego mały potrzebował.
Może warto zrobić sekcję zwłok, bo jeśli zrobiłeś jakiś błąd, będziesz wiedział, żeby go drugi raz nie popełnić. Chyba, że to jakaś wada genetyczna, albo coś podobnego, na co nie miałeś wpływu.
			 
			
					
				Re: Oskar...już go nie ma
				: 4 listopada 2011, 19:47
				autor: Suzie123
				Bardzo mi przykro [*] Był piękną świneczką 

 ;(
 
			
					
				Re: Oskar...już go nie ma
				: 4 listopada 2011, 21:48
				autor: Domino
				Lucy_gryzoń pisze:Może warto zrobić sekcję zwłok, bo jeśli zrobiłeś jakiś błąd, będziesz wiedział, żeby go drugi raz nie popełnić. Chyba, że to jakaś wada genetyczna, albo coś podobnego, na co nie miałeś wpływu.
Już za późno Lucy. Dziś zakopałem Oskarka w moim ogródku 

 
			
					
				Re: Oskar...już go nie ma
				: 4 listopada 2011, 22:00
				autor: mateusz085
				Współczuje bardzo
			 
			
					
				Re: Oskar...już go nie ma
				: 5 listopada 2011, 10:30
				autor: Martex
				Rety... Strasznie mi przykro... Widziałeś to ? Nie wiem co powiedzieć.. 

 nie lubię czytać takich tematów.. 

 Dla Oskarka [*]
 
			
					
				Re: Oskar...już go nie ma
				: 5 listopada 2011, 10:39
				autor: Domino
				
			 
			
					
				Re: Oskar...już go nie ma
				: 9 listopada 2011, 11:14
				autor: DomikBorek
				Naprawdę bardzo mi przykro. Nic nie ma gorszego od widzenia śmierci swojego zwierzaczka. Był śliczny.