Strona 1 z 1

Wąglik

: 21 grudnia 2011, 19:36
autor: Oleole
Dziś dopiero się zalogowałam, choć świnkowe forumy znam od dawna. Od 2 dni ryczę jak bóbr. Zmarła jedna z naszych kochanych swineczek - Wągliczek. Po miesiącu walki o jego zdrowie ( niestety ostatecznej i jedynej diagnozy nie uzyskaliśmy, biedactwo przerobiło i antybiotyk i sterydy i obcinanie ząbków, wet rokładał ręce ). Najgorsze, że naprawdę była widoczna poprawa i myśleliśmy, ze świnek wyzdrowieje. Miał dopiero 2 lata :((. I z cudownie zgranej parki została nam samotna świnka - o równie damskim imieniu ;) Niedźwiedź ( były 2 samiczki ). Juz szukamy dla niej kolezanki. Narazie na szczęście mam urlop, dlatego świnek nie musi czuc się samotny. Kochany Niedźwiadek chodzi za mną krok w krok. Najgorsze w posiadaniu zwierzątek jest to, ze one odchodzą :((/ No ale Wąglik odszedł za szybko. Ten ostatni miesiąc zbliżył nas jeszcze bardziej. Codzienne dokarmianie i pojenie, głaskanie i oglądanie, bieganie do weterynarza niemal codzinnie, przyglądanie sie czy wszystko jest ok. Radość z kazdej oznaki poprawy. Ehhhhh. I wszystko na nic:(.
Mam już swoje lata, ale świnki to najcudowniejsze pupliki, takie ufne, otwarte i wprowadzają tyle radości w dom.
Nie mogę się pogodzić, że Wagliczka już nie ma :((((((((

Re: Wąglik

: 22 grudnia 2011, 14:37
autor: Mango
Jeżeli słowa otuchy nie pomogą, lepiej po prostu milczeć...
Dla Wągielka[*]

Re: Wąglik

: 27 grudnia 2011, 1:09
autor: Zuu
Bardzo współczuję. Trzymaj się i pomyśl, że Twojej śwince na pewno było z Tobą dobrze, dbałaś o nią jak mogłaś i zrobiłaś wszystko co się dało. Sama pochowałam kilka zwierzaków, za każdym razem obiecywałam sobie, że nie kupię kolejnego, bo ich strata jest zbyt przygnębiająca... i nic z tych obietnic nie wyszło, bo teraz mam 4 prosiaki. Wiem, że kiedyś umrą (nie lubię pisać "zdechną"), ale staram się o tym nie myśleć i cieszyć ich chrumkaniem. Pogłaskaj ode mnie Niedźwiadka

Re: Wąglik

: 29 grudnia 2011, 13:26
autor: Bidigo
[*] Współczuje

Re: Wąglik

: 29 grudnia 2011, 20:49
autor: Damian_1
Niestety każdy kiedyś umrze.
Współczuję [*]