Strona 1 z 1

Miki

: 20 sierpnia 2012, 17:07
autor: Kiki i Rika
Miki była ze mną trzy miesiące i nagle umarła :unsure: . Nie wiem co robić . Umarła kilka godzin temu , a ja wciąż płacze i krzyczę: "Proszę obudzi się!" "To mi się śni!"
Nie jestem w stanie nic powiedzieć... Wiem,będziecie pisać "przykro mi " (itp.) , ale jeśli ktoś z was kiedyś stracił zwierzę wie jak to jest :(
Miki to samica - rozetka , była ze mną od 30 kwietnia 2012 roku... Gdy płacze za Miki mój mały brat przychodzi i mówi:
"Spokojnie mas jesce dwie :) " A ja wpadam w jeszcze większy płacz! Mama mówi: Przykro mi , tak mi jej szkoda.."
Dziadek: " No nie płacz ile świnka morska kosztuje-kupisz sobie nową" , a tata jeszcze nie wie , że miki odeszła bo jest w pracy :sad: ...
CZEMU?! CZEMU TO NIE JA!? :( :sad: :( :sad: :( :sad: :( :sad: :( :sad: :( :sad: :( :sad:

Re: Miki

: 20 sierpnia 2012, 17:19
autor: Konto usunięte
Ojej :(
Jesteś pewna, że była zdrowa?

Re: Miki

: 20 sierpnia 2012, 17:31
autor: Kiki i Rika
Tak, nic po niej nie było widać , że chora. Zachowywała się jak zawsze. Nagle wchodzę do pokoju a ona.. nie mogę płakać mi się chce

Re: Miki

: 21 sierpnia 2012, 18:03
autor: snejana
Tym większy szok dla ciebie, ale może lepiej, że miałaś ją krótko i nie zdążyłaś jej tak mocno pokochać jakbyś z nią była długo długo. Pamiętaj, że masz jeszcze inne świnki, które musisz teraz otoczyć jeszcze szczególniejszą opieką. Współczuję, tylko z czasem będzie ci lżej na sercu, niech twoja Miki w nim zostanie na zawsze. <3

Re: Miki

: 21 sierpnia 2012, 21:18
autor: Kiki i Rika
snejana pisze:Tym większy szok dla ciebie, ale może lepiej, że miałaś ją krótko i nie zdążyłaś jej tak mocno pokochać jakbyś z nią była długo długo. Pamiętaj, że masz jeszcze inne świnki, które musisz teraz otoczyć jeszcze szczególniejszą opieką. Współczuję, tylko z czasem będzie ci lżej na sercu, niech twoja Miki w nim zostanie na zawsze. <3


Przez to , że straciłam Miki teraz cały dzień spędzam z moimi świnkami.

Re: Miki

: 10 września 2012, 13:35
autor: kama2565
Prawie każdy na forum wie jak to jest stracić kochane zwierzątko. W tym roku straciłam trzy prosiaczki, więc mogę tylko napisać "trzymaj się" i opiekuj się dwoma prośkami, które straciły koleżankę.

Re: Miki

: 15 września 2012, 9:01
autor: Kiki i Rika
kama2565 pisze:Prawie każdy na forum wie jak to jest stracić kochane zwierzątko. W tym roku straciłam trzy prosiaczki, więc mogę tylko napisać "trzymaj się" i opiekuj się dwoma prośkami, które straciły koleżankę.


Współczuje Ci :cry:

Re: Miki

: 15 września 2012, 11:03
autor: Talia
Również bardzo współczuje...
Niestety takie przypadki są nieodłącznym elementem życia z tymi zwierzątkami, przekonałam się na własnej skórze. W tym roku straciłam już 8 prosiaczków łącznie z maluszkami, to nauczyło mnie że trzeba się cieszyć z tego co jest.