Strona 1 z 1

Mój biedny maluszek...

: 13 lutego 2007, 17:33
autor: kocham świnki
Mój biedny świniuś zginął tragicznie 2 lata temu w wakacje. Byłam na wakacje u babci, która ma dom z ogrodem po którym Nuko uwielbiał biegać. Pewnego dnia zostawiłam świniaczka pod opieką babci, która zapomniała i zostawiła go na ogródku. Pies sąsiadów przekopał się pod płotem i .... domyślacie się co się stało. :cry: Nuko został pochowany w ogródku i nigdy o nim nie zapomnę

[ Dodano: 13 Luty 2007, 17:33 ]
Pocieszyć mogła mnie tylko moja obezna świnka - Nusia

: 13 lutego 2007, 18:49
autor: Moncia
Współczuję

: 13 lutego 2007, 19:05
autor: RsQ
Współczuję [*]

: 13 lutego 2007, 20:51
autor: admin
Ja również współczuję [*]

: 14 lutego 2007, 10:38
autor: Guffi
Przykro mi [*]

: 14 lutego 2007, 15:56
autor: Magda_Oska
Też miałam taką sytuację. Pojechaliśmy na wieś, a świnki zostały pod opieką kolegi brata. On miał dwa boksery. Łatka i Rocky nie mieli szans, kiedy boksery otworzyły klatkę.

: 22 lutego 2007, 16:26
autor: OLA I JULIA
Bardzo współczuję wszystkim którzy stracili swoje zwierzaki :cry: To bardzo przykre :cry: