Tobi..
: 3 grudnia 2013, 10:11
				
				Tobi odszedł 29.10.2013. Miałam go od 2008, miał wtedy dwa miesiące. Spędzałam z nim każdą chwilę, był moim powiernikiem, pocieszycielem, "pytał mnie" przed każdym testem, czuwał gdy chorowałam. Nawet moja mama, która nie jest fanką zwierząt w blokach pokochała go. Uwielbialiśmy, gdy się obrażał i odwracał do nas tyłem.  Świnja unikat.
 Świnja unikat.
Zanim odszedł (miał raka) chciał się do mnie doczołgać, ale nie miał sił. Patrzył na mnie długo, a potem ułożył łepek i..
Zrobił dla naszej rodziny wiele i nigdy go nie zapomnimy. Zwłaszcza ja, był ze mną w każdej sytuacji, na każdy poziomie edukacji.
Kocham Cię mój mały "Śmierdzielu, Klusku". Zawsze.
			 Świnja unikat.
 Świnja unikat.Zanim odszedł (miał raka) chciał się do mnie doczołgać, ale nie miał sił. Patrzył na mnie długo, a potem ułożył łepek i..
Zrobił dla naszej rodziny wiele i nigdy go nie zapomnimy. Zwłaszcza ja, był ze mną w każdej sytuacji, na każdy poziomie edukacji.
Kocham Cię mój mały "Śmierdzielu, Klusku". Zawsze.
