Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Nie mogę pogodzić się ze śmiercią mojej świnki.

Świnki, które odeszły już z tego świata. Na zawsze w naszej pamięci…
czikulek
Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 12 stycznia 2014, 11:13
Lokalizacja: Zachodnio-pomorskie
Świnki morskie: Milek, Tosiek [*]
Kontaktowanie:

Nie mogę pogodzić się ze śmiercią mojej świnki.

Postautor: czikulek » 12 stycznia 2014, 11:29

Wiem, że normalne jest że tęsknie, ale może to zabrzmi dziwnie, śmierć mnie prześladuje :sad: Najpierw umarł mój piesek Czikuś (stąd mój login) ;( później babcia D: a wczoraj świnka Tosiek. Mam jeszcze Milka, który również tęskni za Tośkiem :( Nie mogę normalnie myśleć, jestem strasznie przygnębiona... Pomóżcie....


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
Sensibles
Zasłużony
Posty: 2500
Rejestracja: 2 grudnia 2010, 21:26
Lokalizacja: Szczecin
Świnki morskie: Xsara [*], Funiek
Kontaktowanie:

Re: Nie mogę pogodzić się ze śmiercią mojej świnki.

Postautor: Sensibles » 13 stycznia 2014, 17:34

Z góry mówię, że to, co napiszę, nie będzie takie, jak zapewne 99% użytkowników tego forum - czyli posty typu "ojej, będzie dobrze, współczuję <3", "trzymaj się :*", "wszystko będzie ok :)" itd.
Zwierzaki umierają po kilku czy kilkunastu lkatach życia i to jest całkowicie normalne i naturalne. Rozumiem, że rozpaczasz, ale kupując jakiekolwiek zwierzę musisz mieć w świadomości, że ono kiedyś umrze. Trochę poboli i przestanie, z doświadczenia wiem, że tak bywa ze zwierzętami.
Natomiast babcia - wiesz, ludzie umierają ze starości i to też jest naturalne. Nikt nie jest w stanie tego zatrzymać. Niestety, umierają nie tylko ze starości...pomyśl też o tym i ciesz się tym, że babcia mogła dożyć kilkudziesięciu lat. Nie wszyscy mogą, nie wszyscy mają takie szczęście.

Idąc cmentarną aleją szukam Ciebie, mój przyjacielu.

czikulek
Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 12 stycznia 2014, 11:13
Lokalizacja: Zachodnio-pomorskie
Świnki morskie: Milek, Tosiek [*]
Kontaktowanie:

Re: Nie mogę pogodzić się ze śmiercią mojej świnki.

Postautor: czikulek » 13 stycznia 2014, 19:31

Dziękuję za odpowiedź, chciałabym tylko dodać, że moja świnka miała tylko trzy miesiące.


Awatar użytkownika
graza2021
Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 21 grudnia 2009, 15:07
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Dyzio [*] 10.2009 - 03.12.2013
Kontaktowanie:

Re: Nie mogę pogodzić się ze śmiercią mojej świnki.

Postautor: graza2021 » 13 stycznia 2014, 20:20

Witaj,
a ja powiem to co zawsze się mówi - strasznie mi przykro i wiem co czujesz. Mimo, że wiemy iż każdy kiedyś umrze czy to człowiek czy to zwierzę to kiedy przychodzi ten moment trudno to zaakceptować. Moja świnka zmarła 03.12.2013 r. i nadal strasznie za nią tęsknie choć ból jest już trochę mniejszy. I taka jest kolej rzeczy, na zawsze będzie w mojej pamięci i sercu ale ból z czasem minie, zwłaszcza jak ma się inne zwierzaki - w końcu dla nich trzeba dalej się starać :-) Pozdrawiam.


Awatar użytkownika
Sensibles
Zasłużony
Posty: 2500
Rejestracja: 2 grudnia 2010, 21:26
Lokalizacja: Szczecin
Świnki morskie: Xsara [*], Funiek
Kontaktowanie:

Re: Nie mogę pogodzić się ze śmiercią mojej świnki.

Postautor: Sensibles » 13 stycznia 2014, 23:44

No tak, odpowiedź poszczególnych osób jest ściśle związana z tym, z jakiej perspektywy patrzą. ;) Oczekuję zaraz tłumu mówiącego "wszystko będzie dobrze" :)

Idąc cmentarną aleją szukam Ciebie, mój przyjacielu.

Awatar użytkownika
Kyokochan
Użytkownik
Posty: 61
Rejestracja: 10 lutego 2014, 9:08
Świnki morskie: [*]Qui-Qui,[*]Tonks,[*]Tessy,[*]Kadi, Timon
Kontaktowanie:

Re: Nie mogę pogodzić się ze śmiercią mojej świnki.

Postautor: Kyokochan » 10 lutego 2014, 11:14

A ja DOKŁADNIE wiem co czujesz. Mam dokładnie to samo tylko że w każde święto lub weekend, do teraz boje się świąt.
Moje pierwsze zwierzątko kot, uciekł i zaginął w wakacje, przez mojego tatę który trzymał go w klatce przez całą noc a następnie wypuścił w domu, kiedy tylko drzwi się otworzyły wyparował z domu do lasu i nigdy nie wrócił, miałam 6 lat.
Moja złota rybka umarła w dzień mojego przyjęcia do liceum(właściwie to umarła po moim ostatnim 3 życzeniu, chciałam się dostać do najlepszego liceum w mieście, możecie wierzyć lub nie ale spełniła moje 3 życzenia i zmarła, czego oczywiście nie miałam pojęcia że tak się stanie)
W Boże Narodzenie zachorowała i umarła po 2 dniach moja 1 świnka, w następną Wielkanoc zagryziono mojego psa( a wiadomo jak to jest w święta, ciężko z lecznicą i weterynarzem a zwłaszcza 7 lat temu, dlatego to takie straszne, bo nikt Ci wtedy nie chciał pomóc)w następne wakacje umarł mój dziadek, następnie w moje urodziny umarła nowa świnka i to był weekend, następna umarła 3 maja, mój drugi dziadek umarł w czasie ferii zimowych, następny pies znowu w wakacje, a teraz znowu w ferie zimowe umarła moja najdroższa świnka Kadi. Mimo wszelkich prób uratowania chociażby jednego z nich wszystkie zwierzęta umarły po udanych operacjach.
I jak tu nie pomyśleć że śmierć mnie nie prześladuje we wszelkie wolne od pracy weterynarzy dni? Nawet jeżeli pracują to ciężko się do nich dostać i wcale im na niczym nie zależy bo mają wolne.
Czasem myślę że los nie chce żebym miała jakiekolwiek zwierzęta...


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Tęczowa kraina”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości

  • Dołącz do nas