Cavia.pl – świnki morskie

Chciałam napisać o śwince mojej koleżanki, która była przekazywana zrąk do rąk przez dwa lata i w końcu dostała ja moja koleżanka. Długo trwało jej oswajanie ale poskutkowało. :tongue: Mały milusiński zadomowił się u niej. Niestety dwa lata temu w pewien letni dzień prosiaczek spadł z balkonu z czwartego piętra. Akurat wtedy byłyśmy na działkach, ale mama koleżanki nas zawołała. Zobaczyłyśmy martwą świnkę która leżała na trawie, okropne. Dziewczyna strasznie rozpaczała po śmierci pupila. Jak na świnkę morską żył dość długo 9,5 roku, ale czy można się pocieszać czyjąś śmiercią że żył długo?? Współczuję Klaudii, bardzo.

Również współczuję
To straszne, prosiaczek był niedopilnowany...
U mojego kuzyna 3 chomiki uczyły się latać...
[*]

Tak, to smutne , współczuje Twojej koleżance...
Ja na szczęście miszkam na I piętrze i nie mam balkonu

[*][*][*][*] ;(;(;(;(;(;(

wspolczuje ja mieszkam na 1 piętrze i mam balkon ale jak świnia lata po pokoju to balkon jest zamknięty tylko okna są otwarte

To bardzo smutne;( Narazie jeszcze nie mam swinki ale niedługo bedę miał.

Żal mi bede pilnował swojego świniaczka przed balkonem :wall:

Współczuję .. [*][*][*][*][*][*]

Ja mieszkam na 9 piętrze.. i po mojej śwince nie było by ślady gdyby spadła :bag:
Ale na szcescie wypuszam ja tylko do mojego pokoju bez balkonu.

Ja mieszkam na 1 piętrze, ale świnka ma odgrodzone wyjście na balkonik

Ja na 2 mieszkam a do pokoju z balkonem nawet nie ma prawa wejść. Biedna świnka