Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Józia

Świnki, które odeszły już z tego świata. Na zawsze w naszej pamięci…
indii
Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 25 lutego 2006, 9:39
Lokalizacja: Gniezno
Kontaktowanie:

Józia

Postautor: indii » 25 lutego 2006, 9:53

Moja Świnka morska nazywała się Józia i miała 7 lat...

Przeżyła dużo, podróżowała... W Poznaniu była 3 razy ze mna... Była kochana...

Ostatnio chorowała, miała guza na nóżce, który utrudniał jej chodzenie i niestety rósł. Był za duży żeby go wyciąć. Niestety też bardzo wyniszczał jej organizm.

Przynajmniej już nie cierpi i w jakimś stopniu byłam przygotowana na to, że umrze...

Do końca jednak była bardzo żywotna, jadła i reagowała na nas, popiskiwała na jedzenie:) I tak chce ją zapamiętać:)

Józia 21.X.1998 +27.XI.2005r.

Zdjęcia Józi możecie zobaczyć m.in na stronie Tusi:
http://www.marsvin.dog.pl/
w zkładce galeria

Józia

Awatar użytkownika

admin
Administrator
Posty: 2106
Rejestracja: 20 stycznia 2006, 13:37
Kontaktowanie:

Postautor: admin » 25 lutego 2006, 13:08

Bardzo współczuje utraty świnki. Wiem co to znaczy. Pięć lata temu też rozstałem się ze świnką. Była bardzo chora. Wypadały jej włosy - miała poważną chorobę skóry. Musiałem ją uśpić. :(


Awatar użytkownika
Moncia
Zasłużony
Posty: 598
Rejestracja: 22 stycznia 2006, 16:54
Lokalizacja: Przemków
Świnki morskie: Filip
Kontaktowanie:

Postautor: Moncia » 25 lutego 2006, 13:52

ja także straciłam świnke, nawet dwie... Wiem jaki to ból... Cały miesiąc rozpaczałam. Przykro mi z powodu Twojej świnki... Dobrze, że już się nie męczy... Moja aktualna świnka po kupieniu była chora, miała świerzba, ale gdy trafiła do mojego domu, szybko się nią zajęliśmy i wyleczyliśmy. Jeździłam z nią do weterynarza 30km. Ale udało się i teraz świnka jest zdrowa.

Obrazek

Awatar użytkownika
MarTu$
Użytkownik
Posty: 66
Rejestracja: 9 lutego 2006, 16:03
Kontaktowanie:

ja jeszcze nie

Postautor: MarTu$ » 2 marca 2006, 9:48

ja jeszcze nie przeżyłam straty świnki..ale bardzo sie tego boje...moja cała rodzina strasznie sie do niej przywiązała...kiedys jak mysia zaczeła sie dziwinie zachowywac...strasznie ise bałam i płakałam...a co dopiero jakby umarła?? :(

... Imagining you're right here with me ...
Obrazek

RsQ
Zasłużony
Posty: 623
Rejestracja: 24 lutego 2006, 14:07
Kontaktowanie:

Postautor: RsQ » 19 kwietnia 2006, 18:49

Ja jeszcze nie przeżyłem śmierci świnki. Bardzo wam współczuje. a nie chcem żeby moja świnka zmarła.

Moje gg: 1844697


Wróć do „Tęczowa kraina”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

  • Dołącz do nas