Dzisiaj 14.06.16 odszedł odemnie mój ukochany świniak Woody. Przeżył około 6 lat. Miałem go z adopcji, wcześniej zmarli jego koledzy z którymi był od urodzenia i w wieku 3 lat Woody został sam, właścicielka musiała go oddać. Chętnie się nim zaopiekowałem, nigdy nie sprawiał problemów
był bardzo spokojny. Mam nadzieję że dołączy do swoich kolegów i do moich dwóch poprzednich świnek Leosia(*) i Klary(*). Zawsze był obżartuchem więc teraz pewnie skubie trawkę za Tęczowym mostem... Żegnaj Woody, strasznie mi Ciebie szkoda, łzy nadal płyną.
Kiedyś się spotkamy (*)