Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

WAŻNE ! Co z tym dalej zrobić?Prosze o szybką pomoc ! :(

Miejsce na tematy związane ze świnkami, ale niepasujące do powyższych forów.
Paula230697
Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 29 stycznia 2014, 18:18
Kontaktowanie:

WAŻNE ! Co z tym dalej zrobić?Prosze o szybką pomoc ! :(

Postautor: Paula230697 » 11 lutego 2014, 20:28

Witam !
Z góry przepraszam,jeśli moja wypowiedź będzie trochę nieskładna,ale już nie wytrzymałam i się popłakałam...
Jak już pisałam w swoim pierwszym temacie,czasami ludzie podrzucają mi niechciane świnki.Kilka dni temu również tak się stało...Trafiły do mnie 2 samiczki.Jedna z nich ma ok. 1-1.5 roku,druga ok. 4 miesięcy...Widziałam,że są w kiepskim stanie już na pierwszy rzut oka:odwodnione,głodne i bardzo przestraszone.Niestety najgorsze było to,że moim zdaniem obie były juz w dosyć widocznej ciąży.Wzięłam je do weterynarza,który niestety moje obawy potwierdził.Rozważaliśmy kilka opcji,ale tak czy tak zadeklarowałam zapewnienie jak najlepszej opieki tym świnkom i ich maluchom,a później oczywiście znalezienie dobrych domków dla nich.Coś nie dawało mi spokoju,bo miałam wrażenie,że skądś kojarzę te świnki...No i fakt,wcześniej należały do kilkuletniej dziewczynki mieszkającej niedaleko.Martwiąc się o te samiczki wczoraj wybrałam się do tej dziewczynki,a właściwie jej rodziców,chociaż podpytać o parę kwestii.Okazało się,że oczywiście córka nie chciała się zwierzakami zajmować,dorośli mieli dość "problemu",a mnie znali,więc stwierdzili,że tą dwójką też się zajmę.Przeraziły mnie dalsze informacje,jakie od nich wyciągnęłam:starsza samiczka jest już w 4 ciąży,w które zachodziła od razu po poprzednim porodzie,młodsza jest jej córką i (UWAGA !!! ) jest w ciąży z bratem lub ojcem.Na pytanie "co się stało z samcem i resztą maluchów?",usłyszałam odpowiedź "a no nic...pies go zagryzł,a małe oddaliśmy do zoologicznego,to przynajmniej kaskę nam za to dali..."(?!).Na koniec chciałam im (kulturalnie) wytłumaczyć,jakie to wszystko może mieć konsekwencje,za co zostałam (najmilej to mówiąc) zwyzywana od gówniar,itp..No cóż...w końcu mam tylko 17 wiosenek,więc co ja tam wiem?
Mam jeszcze w tym tygodniu ferie i sporo czasu,który poświęcałam dziewczynom.Martwiło mnie ich zachowanie,zadzwoniłam do weterynarza,a on powiedział,że powinny mieć spokój i takie ciągłe wożenie ich do niego temu nie sprzyja,więc pojechałam do niego sama,porozmawiałam chwile i zaopatrzyłam się w witaminy.Niedawno wróciłam,chciałam je im dać,ale kiedy zaglądnęłam do ich klatki przeżyłam niezły szok...Zobaczyłam dry bed w krwi i...martwy płód.Szczerze mówiąc to nie wiem,czy jeden,czy dwa ponieważ były w kawałkach(główka oddzielona od tułowia,dalej znowu jakieś "większe" części,bez sierści,całe czerwone,niewykształcone oczka,a właściwie to wyglądało,jakby dopiero niedawno zaczęły się kształtować kończyny...).Na początku nie wiedziałam,co to w ogóle jest,potem się domyśliłam no i wybuchłam płaczem,nie wytrzymałam po prostu...Jeszcze jak popatrzyłam na te dwie świnki,ehh...Ogarnęłam się trochę,zobaczyłam która to poroniła i czy wszystko jest ok...Ze starszą wszystko dobrze,to nieszczęście spotkało młodsze maleństwo.Biedna miała całą pupcię w krwi,ale chociaż tyle dobrze,że teraz wydaje się być z nią wszystko w porządku.Ale ze mnie taka panikara,że i tak zadzwoniłam do weterynarza,bo przychodnia była już zamknięta.Wypytał,co ze świnkami,kazał bacznie obserwować,czy nic się niepokojącego nie dzieje,a jeśli coś takiego by miało miejsce,to mam dzwonić i przyjedzie.Doradził mi też,żebym zrobiła zdjęcia tych płodów,bo w razie czego będzie mógł określić ich wiek,przebieg ciąży,itp. i "że jeśli będę chciała coś z tym zrobić,to takie zdjęcia mogą się przydać...".Ciała maluszków póki co zebrałam na papierowy ręcznik i szczerze mówiąc to nie wiem,co dalej z nimi zrobić?Pochować,oddać weterynarzowi,żeby obejrzał,zrobił jakąś sekcję...?
Szczerze mówiąc,teraz po lekkim ochłonięciu najbardziej martwię się oczywiście o te dwie świnki i maluchy tej starszej,ale...weterynarz uświadomił mi,że to już podchodzi pod naprawdę okrutne znęcanie się nad zwierzakami i powinno zostać gdzieś zgłoszone.W związku z tym ja już naprawdę nie wiem,co mam robić?Zgłosić to?Jeśli tak,to jak,gdzie,komu?Powinnam przesłać komuś te zdjęcia i faktycznie zostawić te ciałka,żeby je ktoś obejrzał?
Proszę o radę!Już naprawdę nie mam pojęcia,co powinnam w takiej sytuacji uczynić...?
O jeju,rozpisałam się,ale już kończę,bo znowu mi łezka leci...
Liczę na waszą pomoc i z góry za nią dziękuję !


Awatar użytkownika

Bartuu
Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 11 lutego 2014, 19:18
Lokalizacja: Zielona Góra
Świnki morskie: Samiczka, której imiona zmieniają się częściej niż żwirek w klatce.
Kontaktowanie:

Re: WAŻNE ! Co z tym dalej zrobić?Prosze o szybką pomoc ! :(

Postautor: Bartuu » 11 lutego 2014, 21:30

Masz dobrego weterynarza, ufaj mu i zalecaj się do jego poleceń. Tak jak powiedział dużo wapnia, witamin i spokoju. Co do płodu to musiałabyś się weta zapytać czy chce robić i czy da się zrobić sekcje. Zgłosić (przynajmniej spróbować) możesz to do Viva Gryzonie (chyba tak to się nazywa) albo do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami (TOZ'u). Jeżeli masz mieście straż dla zwierząt to im też możesz to zgłosić.
Aha i nie ograniczaj się do czekania na odpowiedź jednej z fundacji-pisz do wszystkich (tak przynajmniej pomaga się koniom ze skutkami ;))
Oh, zapomniałbym bym bij tu http://swinkimorskie.eu/


Paula230697
Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 29 stycznia 2014, 18:18
Kontaktowanie:

Re: WAŻNE ! Co z tym dalej zrobić?Prosze o szybką pomoc ! :(

Postautor: Paula230697 » 13 lutego 2014, 20:43

Bartuu-bardzo Ci dziękuję za odpowiedź.

Wiec tak...Na początek może ta mniej przyjemna kwestia,żeby już było z głowy:
Zdjęcia i ciałka przekazałam weterynarzowi.Więcej się dowiem,jak pojadę z króliczkami na szczepienie w przyszłym tygodniu,ale tak na pierwszy rzut oka powiedział mi to,co chyba było oczywiste:małym do porodu brakowało dobrych paru tygodni,nie było szans na ich odratowanie.Przyczyny?Bardzo młody wiek samiczki,możliwość wad,które mogły wystąpić przez chów wsobny,no i nie ukrywajmy...dotychczasowe złe warunki,w jakich były trzymane,a może nawet ten stres,związany z ich zmianą.
Jest mi po prostu przykro...Były już u mnie te pare dni,starałam się im zapewnić opiekę,żeby wszystko było z nimi i z ew. dzieciaczkami w porządku,a tu takie coś...Z jednej strony może dobrze,bo tyle maleństw czeka na dobre domki,ale z drugiej wolałabym,żeby to poronienie nie nastąpiło,a zwierzaki mogły się urodzić,mieć fajne życie i wywoływać uśmiech na twarzy właściciela.
Ehh...Ok.,koniec smutania,teraz czas na ciut lepsze wieści :
Samiczka,która poroniła,jeszcze wczoraj mnie troche martwiła-była trochę osowiała,nie chciała zbytnio jeść,pić,bawić się,NIC ! A dzisiaj...Jeszcze było ciemno,kiedy mnie obudziła swoim gwizdaniem,zapraszając do zabawy,ale oczywiście głównie upominając się o zapas świeżego jedzonka. :D Normalnie pije,wcina jak oszalała.Wzięłam ją na łóżko,to trochę pobawiła się z inną świnką,a potem cały czas przychodziła do mnie,podkładała główkę do miziania i na koniec słodko zasnęła wtulona w moją koszulkę.
Starszej śwince,czyli jej mamusi,próbuję nie przeszkadzać,ale oczywiście też pragnie towarzystwa,więc staram się porządnie wygłaskać ją w klatce.Z jej ciążą na szczęście wszystko cacy,ale trochę mnie martwi,że planowany poród dopiero za około 2 tygodnie,a ona ma naprawdę strasznie wielki brzuch !
Nie pierwszy raz mam świnkę w ciąży(takie już do mnie trafiają),wiec mam porównanie i z ręką na sercu mogę napisać,że mało która świnka miała taki brzuszek na krótko przed porodem,a co dopiero 2 tygodnie przed nim !
Mój chłopak sobie żartował nawet,że ta świnka za jednym razem urodzi sobie całe świnkowe przedszkole...Ahh,to jego "poczucie humoru"... :wacko:

Aha,bym zapomniała-co do zgłoszenia tej całej sprawy:
prawdopodobnie będę zawalać różne fundacje mail'ami,z informacją o tej całej sytuacji,najpewniej posłucham też naszego weta i dołączę zdjęcia,ale...chyba jeszcze nie teraz.Najpierw chcę uzyskać resztę informacji od weterynarza i poczekać na zakończenie ciąży tej drugiej świnki(trzymamy kciuki,żeby tym razem było pozytywne ! :P )


Paula230697
Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 29 stycznia 2014, 18:18
Kontaktowanie:

Re: WAŻNE ! Co z tym dalej zrobić?Prosze o szybką pomoc ! :(

Postautor: Paula230697 » 22 lutego 2014, 12:20

Chciałam się podzielić dobrą nowiną : starsza świnka właśnie ponownie została mamusią !
Tym razem opiekuję się trójką ślicznych maluchów :D
Maluchy dopiero się urodziły,więc są jeszcze bardzo nieporadne,ale wygląda na to,że wszystko jest ok :)
Jeju,ale się cieszę,że chociaż z nimi powinno być wszystko dobrze ! :D



  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Ogólnie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

  • Dołącz do nas