Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

1 świnka, a może 2? Pomocy :(

Miejsce na tematy związane ze świnkami, ale niepasujące do powyższych forów.
Aguta
Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 19 września 2016, 22:14
Kontaktowanie:

Re: 1 świnka, a może 2? Pomocy :(

Postautor: Aguta » 27 września 2016, 20:42

Pisząc posta nie byłam po zakupie.

Miałam kiedyś w domu świnkę i nie miałam pojęcia że powinny być 2!!! Byłam dzieckiem. Świnkę kupiliśmy w sklepie zoologicznym. Wyposażenie również. Kupiłam małą świnkę dziewczynkę a po 2 latach okazało się że ona to on (u weterynarza) Może i się nie znałam i co z tego? Wtedy nie było takiego dostępu do internetu jak dziś. Mimo to bardzo świnkę kochaliśmy i BARDZO o nią dbaliśmy. Nigdy mi przez myśl nie przeszło że może być nieszczęśliwa. W sklepie nie sugerowano nam zakupu 2.
Nie widzę powodu dla którego miałabym ograniczać dziecku kontakt ze świnką.


Awatar użytkownika

Konto usunięte

Re: 1 świnka, a może 2? Pomocy :(

Postautor: Konto usunięte » 28 września 2016, 7:59

GalaxySparkle pisze:W życiu bym nie pozwoliła na zabawy dziecka ze świnką. To delikatne stworzonka. Niech dziecko patrzy na świnkę, głaszcze delikatnie gdy świnka jest na rękach osoby dorosłej i niech obserwuje sprzątanie, karmienie, może nawet podać jakąś pyszność w ręce. Nic więcej. Niech się uczy przez obserwację.



Jeśli chodzi o sam początek to masz rację. Trzeba zobaczyć zachowanie dziecka, ale z czasem to już widać czy jest odpowiedzialne, rozsądnie myśli. Moje dzieci miały pierwszy kontakt ze świnkami w wieku 2l i 4,5. Z czasem zasłużyły na to by trzymać świnki na kolanach. Minął rok i prośki już nie są w centrum zainteresowania. Może raz dziennie chcą je poprzytulać i to tyle. Najwięcej mamusia (czyli ja) je tarmosi :lol: :lol: :lol:


Awatar użytkownika
GalaxySparkle
Zasłużony
Posty: 839
Rejestracja: 11 lutego 2014, 19:44
Lokalizacja: UK
Kontaktowanie:

Re: 1 świnka, a może 2? Pomocy :(

Postautor: GalaxySparkle » 28 września 2016, 16:17

Aguta pisze:Może i się nie znałam i co z tego?
I to z tego, że brak wiedzy przekłada się na nieodpowiednie warunki.
Wtedy nie było takiego dostępu do internetu jak dziś. Mimo to bardzo świnkę kochaliśmy i BARDZO o nią dbaliśmy. Nigdy mi przez myśl nie przeszło że może być nieszczęśliwa. W sklepie nie sugerowano nam zakupu 2.
Niestety, znam ten ból. Pierwszą świnkę kupiłam w 1999 r. Ślepo wierzyłam we wszystko, co mówił sprzedawca, bo wydawało mi się, że musi się znać na świnkach, skoro je sprzedaje. Rety, jaka głupia byłam. Oczywiście, sprzedał mi jedną świnkę, nie będąc nawet pewnym jej płci (chłopak). Gdyby sprzedawcy wiedzieli, że świnki powinny być trzymane w stadkach, na pewno by namawiali do zakupu dwóch, bo to podwójny zysk. A czego jeszcze nie wiedziałam w tamtych ponurych czasach? Ano tego, że świnki nie chodzą do pierwszego lepszego weta od piesków i krówek, tylko jest w weterynarii osobna specjalizacja. Gdybym to wiedziała, świnek by żył dłużej. Zmarł na jakąś chorobę skóry, którą dziś wiem, że każdy lekarz weterynarii znający się na gryzoniach by wyleczył. Nie mogę Cię potępiać za brak wiedzy wtedy, bo sama wiem jak z tym zdobywaniem wiedzy było. Ale po prostu nadrób braki, bo dziś wiedza jest łatwo dostępna, na szczęście.

Nie widzę powodu dla którego miałabym ograniczać dziecku kontakt ze świnką.
Jest jeden b.ważny: bezpieczeństwo delikatnego zwierzaczka.

TaMi pisze:Minął rok i prośki już nie są w centrum zainteresowania. Może raz dziennie chcą je poprzytulać i to tyle. Najwięcej mamusia (czyli ja) je tarmosi :lol: :lol: :lol:
No i właśnie dlatego decyzja o pojawieniu się w domu zwierzątka to powinna być decyzja osoby dorosłej, która sama chce to zwierzątko i jest gotowa dbać o nie po kres jego dni. Żeby tak myślał. A nie potem na Tablicy ogłoszenia 'oddajemy, bo dziecko przestało się nią interesować'. :/


Aguta
Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 19 września 2016, 22:14
Kontaktowanie:

Re: 1 świnka, a może 2? Pomocy :(

Postautor: Aguta » 29 września 2016, 16:05

W życiu bym nie oddała żadnego zwierzęcia, ogłoszenia na olx widziałam i otwieram szeroko czy ze zdumienia :sleepy:

Napiszę dużo gorszą rzecz za którą na pewno mnie zrugacie ale byłam dzieckiem i wierzyłam że sprzedawca mówi dobrze.
Kupując świnkę w sklepie kupiliśmy dla niej akwarium!!! Bo tak kazał pan ze sklepu :/ Pamiętam że potem miała klatkę ale nie wiem dlaczego to się zmieniło, nie pamiętam. Przyznam szczerze że dziś wiem że świnka nie może być w akwarium (choć nie znam powodu to na logikę myślę że w klatce trzyma się gryzonie w akwarium rybki :tooth: ) Ni dalej jak wczoraj widziałam w sklepie zoologicznym wszystkie gryzonie w akwariach więc... :unsure:

Co do mojego dziecka. Nie mam żadnych wątpliwości że może spędzać czas z prosiakami. Jest bardzo odpowiedzialny i delikatny. Nie zostawiłabym może go bez nadzoru ze względu na to że może się najzwyczajniej w świecie zdarzyć wypadek ale nie widzę powodu dla którego miałabym mu kazać "patrzeć" jak ja robię to czy tamto i nie pozwolić robić mu tego ze mną :sleepy:


Awatar użytkownika
GalaxySparkle
Zasłużony
Posty: 839
Rejestracja: 11 lutego 2014, 19:44
Lokalizacja: UK
Kontaktowanie:

Re: 1 świnka, a może 2? Pomocy :(

Postautor: GalaxySparkle » 30 września 2016, 19:42

Dwie moje świnki są z ogłoszeń. Pepper urodziła się parce, która nie miała być parką, no ale co sprzedawca w zoologu wie o rozróżnianiu płci. Sharon była niespodzianką w brzuszku swojej mamusi. Przypadki, gdy właściciel nie zamierzał doprowadzić do ciąży , a teraz ma stadko świnek różnych płci, rozumiem. I z takich ogłoszeń chętnie wezmę świnkę, odciążając kogoś , kto nie miał złych intencji. Pseudohodowle, oczywiście, odpadają. Jak widzę je i te biedne świnki, dla których ludzie już nie mają czasu i chęci, to zamykam oczy w załamce.

Co do akwarium, nie zrugam Cię, bo, jak już mówiłam, doskonale wiem jak cieżko było o wiedzę w czasach bez neta. A tak na marginesie, wracając jeszcze do tych ogłoszeń, to niektórzy wciąż mają z tym problem, bo mnóstwo fotek w nich przedstawia świnki w ciasnych klatkach albo nawet akwariach. Już wyjaśniam, o co chodzi z tym akwarium: cyrkulacja powietrza. W akwarium śwince jest duszno, ma mniej tlenu, bo powietrze nie przenika przez jego ściany, jest jedynie nad nim.

Dlaczego nie pozwalać dziecku na opiekę nad świnką? Właśnie ze względu na możliwość zdarzenia się tego wypadku, jak sama powiedziałaś. Możesz wtedy nie zdążyć zareagować. Pracując w przedszkolu naoglądałam się scen dzieci bawiących się pluszakami i udających, że to prawdziwe zwierzątka. Niedostosowana siła, łapanie w nieodpowiednich miejscach, przypadkowe zrzucenie na podłogę. Strach pomyśleć, że to miałoby być prawdziwe zwierzątko. Sobie wzajemnie też potrafią zrobić krzywdę, nawet głupio się bawiąc, pozornie niewinnie. Ot, toczyły się po podłodze z boku na bok i jeden drugiego kopnął w głowę tak, że guza zrobił. Trzy panie w sali i nic to nie dało, bo to są dzieci i w ich naturze jest energiczność, ruchliwość i musiałyby siedzieć bezczynnie, żeby do żadnego wypadku nie doszło.



  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Ogólnie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości

  • Dołącz do nas