Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Spacery

Miejsce na tematy związane ze świnkami, ale niepasujące do powyższych forów.
Awatar użytkownika
Magda_Oska
Zasłużony
Posty: 1996
Rejestracja: 13 listopada 2006, 22:05
Lokalizacja: Szczecin/Niebuszewo
Świnki morskie: Izzy, Klara, Elvirka [*], Elias [*]; FRETKI: Bajzel[*] i Chandramukhi
Kontaktowanie:

Re: Spacery

Postautor: Magda_Oska » 26 września 2007, 16:03

motylek1007 pisze:
asiunia97 pisze:Ja wychodzę ze świnką na luzie.Smyczą go tylko wymęczę lepiej jak może pobiegać na wolności.


:szok:
:szok:

luzem biega????? no jestem w szoku...

To jest możliwe. Moja pierwsza świnka była jak pies. Jak wychodziliśmy na spacery, to ja się o niego nie musiałam martwic. To on mnie pilnował. Szedł za mną krok w krok.

Jednak teraz faktycznie tych świnek luzem bym nie puszczała. Tym dzikusom jakoś nie ufam :D

Pozdrawiam:
Magda_Oska
Obrazek

Awatar użytkownika

admin
Administrator
Posty: 2106
Rejestracja: 20 stycznia 2006, 13:37
Kontaktowanie:

Re: Spacery

Postautor: admin » 26 września 2007, 16:14

Magda_Oska pisze:To jest możliwe. Moja pierwsza świnka była jak pies. Jak wychodziliśmy na spacery, to ja się o niego nie musiałam martwic. To on mnie pilnował. Szedł za mną krok w krok.

Ja również to potwierdzam. Tak właśnie zachowuje się moja Pigi. Kiedy ją puszczam na dworze, nie odejdzie na więcej niż w promieniu 1 metra ;) Przychodzi na każde zawołanie, a w wypadku kiedy się czegoś przestraszy biegnie od razu do mnie.


Marek Li
Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 30 lipca 2007, 22:34
Lokalizacja: Mazowsze
Kontaktowanie:

Re: Spacery

Postautor: Marek Li » 26 września 2007, 22:31

No dobrze. Po tym, co w wątku przecztałem, czekam na wątki: 'Moją Świnkę ugryzł pies, czy przeżyje' lub 'Moja świnka została rozjechana przez dziecko na rowerze-współczujcie mi' lub 'Moja świnka zginęła, czy znajdę ją na wiosnę'. :cenzura:

Marek Li

Karena
Użytkownik
Posty: 557
Rejestracja: 28 sierpnia 2007, 20:31
Lokalizacja: Koszalin
Kontaktowanie:

Re: Spacery

Postautor: Karena » 26 września 2007, 22:51

W sumie tez jestem przeciwna spacerom świnek, co innego kiedy ktoś na działce lub przed domem może postawić ogrodzony wybieg - to jak najbardziej. Ja puściłam świnki tylko raz - tyle się strachu najadłam, że już więcej tego nie próbowałam. Duszek o mało nie uciekł w krzaki, dalej były działki i szukaj wiatru w polu... Na szczęście udało się go złapać.

Duszek [*]

asiunia97
Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 19 września 2007, 14:02
Kontaktowanie:

Re: Spacery

Postautor: asiunia97 » 27 września 2007, 7:02

Marek Li po pierwsze mój prosiak jest spokojny nawet w domu jak go puszcze w dużym pokoju to biega pod stołem i nie wychodzi do innego pokoju.Po drugie jak z nim wychodzę na dwór to on jest spokojny nie ucieka mi i nie szaleje tylko leży i czasem tylko pochodzi sobie.Motylek1007 jak ty ze swoim wychodzisz na smyczy to gwarantuje że jakieś kostki mogą mu się połamać,bo świnka to nie pies.


Marek Li
Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 30 lipca 2007, 22:34
Lokalizacja: Mazowsze
Kontaktowanie:

Re: Spacery

Postautor: Marek Li » 27 września 2007, 9:47

asiunia97 pisze:...jak z nim wychodzę na dwór to on jest spokojny nie ucieka mi i nie szaleje tylko leży...

Aha, czyli wychodzisz na spacery ze świnką, po to by sobie po prostu poleżała. To błagam o wybaczenie mojego niezrozumienia. Mam na swoją obronę tylko przyznanie się do zaawansowanej miażdżycy, która nie pozwoliła mi ocenić właściwie po co świnkom morskim spacery. Ale dzięki Twojemu postowi, rozjaśniającemu mroki mojej ciemnoty już będę wiedział co oznacza spacer.
asiunia97 pisze:...bo świnka to nie pies.

Szkoda, że niektórzy mimo bycia w posiadaniu tej informacji, nie rozumieją jej.

Marek Li

Awatar użytkownika
motylek1007
Użytkownik
Posty: 485
Rejestracja: 4 kwietnia 2007, 21:42
Kontaktowanie:

Re: Spacery

Postautor: motylek1007 » 27 września 2007, 9:48

asiunia97 pisze:Motylek1007 jak ty ze swoim wychodzisz na smyczy to gwarantuje że jakieś kostki mogą mu się połamać,bo świnka to nie pies.



Wiem, że świnka to nie pies i z moimi chłopakami na żadnej smyczy nie chodze, ale nie wypuscilabym ich luzem never bo w domku sa na moje zawołanie (co bylo widac na filmie jakim sie pochwalilam hehe) ale na dworze, otwartej przestrzeni, gdzie jeszcze moze jakis obcy kot, pies wyskoczyc lub przestaszyc sie samochodu i zwyczajnie uciec ze strachu (mialam juz okazje przekonac sie o tym z moim królikiem).
Na dworze siedza sobie w klatce, bo zagrody nikt mi nie chce zrobic a wiem ze kręca si eu mnie koty (sama widzialam nie raz) wiec musiałaby byc z góry tez zabezpieczona....wiec jak cos to sa na bezpiecznym balkonie

Bibi - spokony i zrównoważony kawaler
Czandor - rozbrykany prowodyl ;)

Obrazek

Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


Wróć do „Ogólnie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości

  • Dołącz do nas