Moje świnki to sie dobrały Dyzio-spokojny siedzi mi na kolanach i można go głaskać ile wlezie. Karmel-nieobliczalny wariat:).Nawet sekundy na kolanach nie usiedzi tylko żeby sobie pochasac.
Sprite i Coffee- bardzo spokojne świniaki. Amimoto- straszliwy leniuch, tylko by spała. Topanga- totalnie nieoswajalna i wybuchowa wariatka :szczerbaty:
ja zmieniam zdanie, obie są wariatkami i jak widzą dywan to sie wyrywają żeby po nim polatać. często jak lecą w te i nazad to nie zauważą nogi od stołu czy krzesła...po prostu strasznie szaleją...obie:D
ja mam 2 prosiaczki jak juz pisalam w przywitaniach.Nie od razu mialam dwa. Kilka dni temu do Puski dolaczyla Zuza. Kiedys puska byka spokojna i nie wariowala a teraz moge napisac to tak: Pusia - wariat Zuza - leń no chyba ze obydwum odbije od normy jak to bywa wieczorem tuz przed moim pojsciem spac....
Mój Keviś to jak się go puści na spacerek po domku to nie da się go później złapać a jak jest w klatce to nawet nie chce się ruszyć i siedzi cały czas w sianku