Yyy? Też masz Pepper? Moja, na szczęście, bryka u mnie w tej chwili.
Uwielbiam ten film, ale nie wiedziałam o istnieniu tego wątku.
Po obejrzeniu miałam te samy obawy, co Ferajna. Tak było też z Nemo, kiedy nawet populacja błazenków została zagrożona przez nadmierne zainteresowanie i modę. Dziecko szybko się znudzi 'zabawką', a zwierzątko żyje dalej i ma prawo do godnego życia. Poza tym, w filmie widzimy sceny, o których wiemy, że nie mogą mieć miejsca w rzeczywistości, np. upadek świnki ze stołu na grzbiet.

Ale dla ogarniętego widza świetny film, nawet wywołuje łzy w jednej scenie (nie będę mówić jakiej - kto widział, ten wie, a kto jeszcze nie widział, to nie będę spoilerować). Szkoda, że mało świnek w filmach, grach, książkach.