Ja jeżdzę z moją świnką z miejsca studiów do domu i podróż trwa od około 7,5-9h i odradzam poidełka w transporterze. Świnka się będzie kolo niego przechadzać, jak będzie wystraszona może się spróbować pod nie schować i wyleje wszystko (przynajmniej moja tak robi) efekt jest tego taki, że wszystko jest mokre i nie ma wody. Ja daje śwince jeśli jest zimno okładam transportem od wewnątrz starym kocem, ale jeśli jedziecie samochodem to podejrzewam, że nie będzie potrzeby. Na dno daje żwirek, później trociny, dużo siana, karmę, gryzaka HP i warzywa. Na podróż wybieram zawsze marchewkę bo się dobrze trzyma i ogórka bo zawiera dużo wody. Natomiast jeśli chodzi o samą wodę to ja poidełko wożę osobno i poję świnkę tak co pół godziny - nie zawsze chce pić, ale przynajmniej ma takową okazję. Jeśli chodzi o miziana to np Zulsona to uspokaja i pomaga mu usnąć, nie wiem jak z Twoją świnką będzie, musisz sprawdzić czy głaskanie w podroży ją uspokaja czy bardziej wystrasza
![Szczęśliwy :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
. Ja z Zulsonem nie mam większych problemów w podróży - dopóki ma jedzenie to wszystko mu zwisa + on kocha wszystkich ludzi i mu się strasznie podoba, że ludzie go zaczepiają więc jest ok
![Szczęśliwy :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
. Pozdrawiam!