Postautor: Mango » 3 stycznia 2012, 19:25
Rozumiem, że w którymś miesiącu wydatki podrastają, bo trzeba kupić nową klatkę, bo domek, bo tamto i sramto, ale co miesiąc przecież nie kupujemy nowej klatki maty, itp.! To wygląda u niektórych użytkowników (nie będę wymieniała których, nie o to mi chodzi), na to, że chcą się pochwalić, ile wydają kasy, ile jej mają...Ja rozumiem, że niektórzy wydają dużo, dużo więcej niż 100zł, np. Talia, która ma hodowlę, czy Ruby, która ma cztery świnki, a żarcie, ściółka i smakosze dla tylu świń to wydatek, ale jak przy jednej śwince miesięcznie wychodzi Wam 200zł? To nie chodzi o to, że jak ktoś tak pisze, to ja muszę wyżej, żeby być lepszym. Rozumiem, karma ok. 25zł, wióry ok. 50zł, warzywa - do 10zł, nie przesadzajmy, że więcej, smakołyki do 10zł, a zabawek legowisk itp. chyba nie kubujemy tych samych, po tej samej cenie co miesiąc, nie? Teraz podliczmy: 25zł + 50zł + 10zł + 10zł = 95zł, czyli wychodzi koło 100zł, ale 200?! Mi wychodzi OKOŁO 50, bo w jednym miesiącu kupuję karmę i smakołyki, w następnym ściółkę (żwirek).