
Mam rybki i chciałam się zająć czymś większym, pies jest bardziej mojej siostry ... racja mógłby coś zrobić, ale wpadł mi pewien pomysł do głowy(oczywiście jeśli mama, by się zgodziła): mianowicie, kiedy byłabym w szkole mogłabym świnkę zamykać w biurze mojego taty na klucz Todd* na pewno by się tam nie dostał, a później zadbałabym o jakąś wysoką (choć nie za bardzo, bo słyszałam, że świnki boją się wysokości, nie wiem czy to prawda) półkę.
Co myślicie ?

*imię jamnika