No stwierdziłam że będę jej sadzić ten owies bo bardzo go lubi ,pietruszke dawali do płatków kukurydzianych ,starczyło tego na jedna doniczke,zobaczymy moze wyrosnie to tez sie swinka cieszyc bedzie

A pod ręką zielsko bardzo sie przydaje,nie wiedzialam ze te swinki takie hałaśliwe i jak czasem w nocy szaleje,to jej rzucam tego zielska i jest cicho bo mi dziecko budzi.Teraz zaczęła się masakra z domkiem ,od dwóch dni pożera swoją chałupkę i to szczególnie w nocy,hałas przeraźliwy ,w koncu zaczelam jej zabierac na noc ten domek,a jak zacznie koziołki fikać i rozrzucac wszystko dookoła...no wesoło mamy
