Wziąłem ją w ten wiklinowy koszyk i przykryłem ręcznikiem.
Co do samej wizyty, to wszystko jest ok. Pasożytów wewnętrznych nie ma, została odrobaczona, pazurki jeszcze za krótkie, żeby przycinać, sierść też w dobrym stanie.
Trochę się zestresowała, dlatego położę ją do jutra w kuchni, w kącie, gdzie będzie miała zacisz

Pani weterynarz powiedziała, że lepiej dawać jej krople z witaminą c, niż dawać same warzywa, owoce.
Od jakiego producenta kupić tą witaminę?
Świnka zostaje w domu, rodzice będą ją karmić. Jakoś chyba da sobie radę przez ten tydzień beze mnie
