Cześć!
Forum czytam już od jakiegoś czasu, natomiast teraz zdecydowałam się zalogować, bo chciałabym poznać opinie ludzi, którzy znają się na świniakach bardziej niż ja.
Piszę tutaj, bo nie znalazłam wątku, który by mnie interesował i nie do końca byłam tak naprawdę pewna, pod jaki temat go podciągnąć.
Od czerwca jestem szczęśliwą posiadaczką prosiaczka i strasznie go kocham. Od początku chciałam połączyć go z inną świnką, czekałam jednak na dogodny moment pod względem skompletowania duuuużej, piętrowej klatki, żeby było jak najbardziej komfortowo. I ten moment właśnie nadszedł, jestem na etapie poszukiwania przyjaciela dla mojego prosiaka.
I tu właśnie zmierzam do tematu, który mnie nurtuje.
Dostałam dzisiaj informację, że w mojej rodzinnej miejscowości pewien człowiek został zabrany w stanie krytycznym do szpitala, a rodzina została poproszona o zabezpieczenie domu. Okazało się, że znajduje się tam również świnka. Ze zdawkowych informacji ciężko wywnioskować, jak długo pozostaje bez opieki. Jedno jednak wiem na pewno, nie ma tam dobrych warunków. Sam właściciel nie potrafił nigdy zadbać o siebie, a dom jest w opłakanym stanie. Także mogę się tylko domyślać, co dzieje się teraz ze zwierzakiem. I dla mnie sprawa jest jasna - nie zostanie tam. Próbowałam namówić rodzinę do opieki nad nim, ale dosyć sceptycznie do tego podchodzą, więc podjęłam decyzję, że jutro, a właściwie już dzisiaj, pojadę tam i go zabiorę. Najpierw do weterynarza, później do siebie.
I tu dochodzimy do meritum.
Posiadam w razie potrzeby drugą klatkę, gdyby świnki miały się nie „dogadać”, ale nurtuje mnie kilka pytań.
1) czego mogę się spodziewać pod kątem zachowania świnki, po za tym, że oczywiście liczę się z tym, że będzie przerażona?
2) czy istnieje szansa, że świnki się zaakceptują i będę mogła spokojnie pozostawić je później razem w klatce?
3) to, co chyba nurtuje mnie najbardziej.
Nie widziałam jej jeszcze, także nawet nie wiem, jakiej jest płci. Mój Sushi jest samcem, także gdyby okazało się, że nie są tej samej płci, to rozumiem, że powinnam trzymać je raczej w osobnych klatkach? Jeżeli tak, to jak wyglądałoby to w przypadku gdybym je razem wypuszczała?
Będę wdzięczna za odpowiedzi ❤️
Edit: odnośnie zachowania, bardziej interesuje mnie zachowanie wobec drugiej świnki niż człowieka, martwię się, że mogą się nie zaakceptować.