Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Horror u weterynarza

Miejsce na tematy związane ze świnkami, ale niepasujące do powyższych forów.
Awatar użytkownika
mini
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 10 czerwca 2009, 17:30
Kontaktowanie:

Horror u weterynarza

Postautor: mini » 15 czerwca 2009, 18:50

Witam wszystkich, horror ten miał miejsce dziś, a więc po kolei.
Mamy nową świnkę od prawie tygodnia, osoba od której ją kupiłem poinformowała mnie że maleństwo jest w pełni zdrowe. Lecz wiele się na forum naczytałem o oszustach postanowiłem iść zbadać i tu się masakra zaczyna. Na dzień dobry pytam weta. Czy potrzebuje próbkę kału do zbadania, on wielce zdziwiony po co, więc mu mówię o co mi biega.( w tym Momocie stracił moje zaufanie, i bacznie go obserwuje) nagle wet. Wpada w trans kładzie świnkę na plecach i podnieconym głosem mówi: ma kleszcza i szybkim ruchem łapie za szczypce!!!. Ja w tym momencie go za rękę, proszę pokazać gdzie!(byłem pewien na 100% ze na skórze nic niema) zabrałem świnkę na ręce i mu mówię by się leczył bo jest nienormalny!!!
Przepraszam za wyrażenie: IDIOTA chciał jej sutek wyrwać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

wiesiek

Awatar użytkownika

Ana
Użytkownik
Posty: 240
Rejestracja: 26 września 2008, 14:11
Świnki morskie: Funcia, Kevinek[*]
Kontaktowanie:

Re: Horror u weterynarza

Postautor: Ana » 15 czerwca 2009, 19:06

:zdziwiony: w życiu czegoś takiego sie nie spodziewałam po weterynarzu... :szok:


Awatar użytkownika
mini
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 10 czerwca 2009, 17:30
Kontaktowanie:

Re: Horror u weterynarza

Postautor: mini » 15 czerwca 2009, 19:17

Ana pisze::zdziwiony: w życiu czegoś takiego sie nie spodziewałam po weterynarzu... :szok:

Ja również, jest to wet. Który otworzył gabinet jakieś 6 miesięcy temu na moim osiedlu(w piwnicy bloku). Jest u nas jeszcze jeden wielki gabinet wet. Ale z przyczyn osobistych tam się nie wybrałem. Mój błąd

wiesiek

Awatar użytkownika
Bercik
Zasłużony
Posty: 802
Rejestracja: 19 grudnia 2006, 15:35
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Re: Horror u weterynarza

Postautor: Bercik » 16 czerwca 2009, 0:45

mini pisze:: IDIOTA chciał jej sutek wyrwać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

po pierwsze pamiętaj proszę że tutaj większość małoletnich :/
po drugi może to była medycyna niekonwencjonalna, chciał ją wysterylizować :rotfl:

a tak serio: zmień weta :tak:

Samotność to taka straszna trwoga
Ogarnia mnie, przenika mnie

Awatar użytkownika
mini
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 10 czerwca 2009, 17:30
Kontaktowanie:

Re: Horror u weterynarza

Postautor: mini » 16 czerwca 2009, 7:05

Bercik pisze:
mini pisze:: IDIOTA chciał jej sutek wyrwać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

po pierwsze pamiętaj proszę że tutaj większość małoletnich :/
po drugi może to była medycyna niekonwencjonalna, chciał ją wysterylizować :rotfl:

a tak serio: zmień weta :tak:

Jeszcze raz bardzo przepraszam za slownictwo
widzę masz poczucie humoru :rotfl: , ale uwirz mi tam do śmiechu niebyło :przestraszony:
weta zmienię bankowo, dzieki i pozdrawiam :)

wiesiek

Awatar użytkownika
Bercik
Zasłużony
Posty: 802
Rejestracja: 19 grudnia 2006, 15:35
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Re: Horror u weterynarza

Postautor: Bercik » 17 czerwca 2009, 12:20

niestety wet który ledwo zaliczył weterynarie też otwiera lecznice
może napisz skąd jesteś to moze ktoś ci doradzi dobrego weta

ja i poczucie humoru?? no co ty ja jestem czysto złośliwa jak każda baba :P

Samotność to taka straszna trwoga
Ogarnia mnie, przenika mnie

Brila
Użytkownik
Posty: 441
Rejestracja: 3 stycznia 2007, 18:57
Lokalizacja: Wrocław
Świnki morskie: Lucek.
Kontaktowanie:

Re: Horror u weterynarza

Postautor: Brila » 23 czerwca 2009, 14:35

Gdyby nazwał go czyimś synem lub kotem, mogłabym się czepiać :)
Ale idiota? Nie znam łagodniejszego określenia dla takiego psychopaty.

I wiesz co, trzeba by coś z tym zrobić. Nie można pozwolić, żeby ten bydlak (dla czepialskich) zrobił krzywdę zwierzątku, którego właściciel jest zbyt naiwny lub przestraszony, by zadziałać.
Skontaktuj się ze Strażą dla Zwierząt, chociaż może być ciężko - nie masz dowodów.

Na czas wakacji powracam do forumowania :)

Awatar użytkownika
mini
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 10 czerwca 2009, 17:30
Kontaktowanie:

Re: Horror u weterynarza

Postautor: mini » 25 czerwca 2009, 17:53

Brila pisze:Gdyby nazwał go czyimś synem lub kotem, mogłabym się czepiać :)
Ale idiota? Nie znam łagodniejszego określenia dla takiego psychopaty.

I wiesz co, trzeba by coś z tym zrobić. Nie można pozwolić, żeby ten bydlak (dla czepialskich) zrobił krzywdę zwierzątku, którego właściciel jest zbyt naiwny lub przestraszony, by zadziałać.
Skontaktuj się ze Strażą dla Zwierząt, chociaż może być ciężko - nie masz dowodów.

Dokładnie, z braku dowodów jak to gdzieś sgłoszę to mnie tylko wyśmieją, niech to będzie ku przestrodze i niezostawiajcie stworków sam na sam z psełdolekarzem. A jeśli ktoś jest z trzcianki to niepolecam weta. na oś. Słowackiego. ( polecam weter. przy rynku koło szklarza)

wiesiek

Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


Wróć do „Ogólnie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości

  • Dołącz do nas