Już za tydzień po raz kolejny będziemy obchodzić dzień bez futra. Dla jednych to takie samo święto jak każde inne i totalnie ich to nie obchodzi ale dla nas - ludzi którzy cenią sobie skarb jakim są zwierzaki będzie to okazja aby powiedzieć NIE morderstwom które codziennie spotyka tysiące niewinnych...
Aż chce się powiedzieć dlaczego? Dlaczego żeby jakaś paniusia miała ciepło musi ginąć 27 szopów, 40 soboli, 150 gronostai, 11 rysi, 18 lisów, 55 dzikich norek, 100 szynszyli lub 100 wiewiórek?
Dlaczego...
Nie ma co się oszukiwać wrażliwość w tych czasach zanika ważna jest przecież kasa. A co niby ma obchodzić pracowników takich miejsc? Że jakiś futrzak nie pfu co ja mówię... setki a nawet tysiące zostanie obdartych ze skóry i zginie jak zwykły śmieć w zakładzie utylizacji.
Oni maja to gdzieś ale nie My... bo to co można dostać w zoologiku na przyjaciela jest dla nas ważne!
Postaram się nie zmarnować tego dnia i przyłącze się do akcji w moim mieście!
Jeśli was to interesuje to tu jest lista organizatorów DBF 2006 w poszczególnych miastach:
http://www.empatia.pl/futro/lista.php