Pewnego razu do sklepu zoologicznego przywieziono dziwną długą bestie z ogonem jak u szczurka.Stanley(Świnka Morska)zdziwił się i to bardzo,mimo to podszedł do tego czegoś ,nieświadomy że jest w klatce walnął o szkło zdążył przeczytać Fretka 350zł, jak się ocknął ludzie włożyli go do tego czegoś bo niby po co trzymać jedno akwarium na jedną świnkę??
Stanley dowiedział się że ten szczurek ma na imię Dysio i jest fretką.
Rozdział Drugi-Rozmowa
Witaj! w moim domku jest tu całkiem miło-uśmiechnął się Dysio

Cześć! a od kiedy fretki są takie samochwalskie?
Dysio się zawstydził-przepraszam
Nic się nie stało-odpowiedział stanley z lekkim uśmieszkiem
Słuchaj to przedtem miałeś rodzine Dysiu?
Tak!i to jaką miałem czwórkę rodzeństwa ale oni poszli do innego zoologa najbardziej nie tęsknie za świrniętym dziadkiem-roześmiany Dyś
a ty miałeś przedtem jakąś rodzine?
Stanley ze smutną miną powiedział że jest sierotą.