Czy będziecie dzielić się opłatkiem z Waszymi zwierzaczkami w Wigilię? Podobno na wsi był (a może i jest nadal) taki zwyczaj. A swoja drogą to podobno w Wigilię o północy zwierzęta mówią ludzkim głosem. Ciekawe co nam powiedza nasze swinki? :rotfl:
ja slyszalem inna chistorie dosc straszna fakt to sie wiaze z tym ze slyszy sie glosy zwierzat koledzy mi opowiadali ze w wigilie gdy zwierze przemowi sie umiera po 3 sekundach pewnie to jakas bajka czy cos no ale taka ciekawostka xD
OLA I JULIA pisze:Czy będziecie dzielić się opłatkiem z Waszymi zwierzaczkami w Wigilię? Podobno na wsi był (a może i jest nadal) taki zwyczaj.
Mój dziadek się dzieli ze zwierzętami gospodarskimi. Były jeszcze kiedyś takie różowe opłatki które właśnie do tego chyba służyły ale teraz juz rzadko się takie spotyka.
Ze swoimi pociechami to się nie podzielę bo wyjeżdżam. Szkoooooda
Ja chcialam żeby było wesoło i świątecznie, a tu SpeeD jakieś horrory opowiada :bag: Ludzie różne historie opowiadają ja jednak wolę wierzyć w te dobre.