Cavia.pl – świnki morskie

Cześć , Mam pytanie ...
Jadę w niedzielę (23.01.2011) na 3, 4 dni do Babci do Radomia ...
I tak się zastanawim czy mogłabym wziąść moje świnki ...
Bardzo było by fajnie , bo nie były by same w domu ... , ale nie chcę też , aby czuły się źle w podróży, bo będę jechać samochodem około 6 godzin , włożyła bym je do transportera . Już jeździy samochodem do weterynarza i nie robiły sobie z tego nic wielkiego , kiedy tam siedziały przytulone czuły się dobrze.
To raczej zły pomysł, ale chciałam się upewnić .
Pozdrawiam Karolina !

To moim zdaniem nie jest zły pomysł. Ja czasem jeżdżę z moimi prosiakami nawet 8 godzin, i nic im nie jest !

Ale raz je zostawiłam na dwa dni, że po jednej nocy wróciłam, i dałam im w dwa poidełka wody, bardzo dużo karmy, i nawet nie wszystko zjadły

Także moim zdaniem możesz je wziąć. Ale najlepiej otworzyć transporter, jeśli masz taką możliwość, żeby świnki wiedziały "gdzie są"
Pozdrawiam.

Jeśli musisz, czujesz taką potrzebę, możesz zabrać ze sobą świnki, ale przez te 6 godzin jazdy muszą mieć komfortowe warunki,to znaczy stały dostęp do wody i pokarmu, ciepło, miękko. I muszą czuć, że się nimi opiekujesz.
Oczywiście pod żadnym pozorem świnki nie mogą być same w bagażniku ! Koniecznie obok Ciebie, na siedzeniu.
Moim zdaniem bezpieczniej byłoby zostawić je w domu lub oddać na te 3-4 dni do zaufanej osoby, która zajmie się zwierzątkami.

Dziękuję Bardzo !
Newet o tym nie myślałam żeby je włożyć do bagażnika :p
Gdyby ze mną jechały mia,labym je na kolankach i w kocyku

Myślę, że podróż w dobrych warunkach, nawet długa nie powinna być dla świnek problemem. Na pewno będą się czuły lepiej spędzając czas ze swoją panią, a nie same w domu lub z obcą osobą.

Karo-na kocyku to może nie, zawsze bezpieczniej w transporterze, bo w samochodzie zdarza się tak, że jest nierówna droga, samochód "podskakuje" i świnki mogą Ci wypaść. Lepiej włożyć je do transportera razem z kocykiem, i transporter może być otwarty, żebyś mogła je głaskać

No, ja tak zawsze robię.

Na początku świnka może zrobić wielkie oczy z przestraszenia (przynajmniej moje tak robią), ale potem się przyzwyczają, i będzie ok.
A jeśli nie będą chciały jeść np. ogórka, to nie martw się - to przez strach. W moim transporterze nie mogę zaczepić poidełka, więc daję im ogórka albo jabłko, i jak chcą pić, to jedzą ten owoc lub warzywo

Jeśli ktoś ma możliwość, to lepiej zaczepić poidełko-nie ma nic lepszego na strach niż trochę świeżej wody do pyszczka
Bo woda z owoców i warzyw nie zastąpi tej "naturalnej".

Sandi, świnki, które jedzą dużo soczystych warzyw/owoców np ogórków często w ogóle nie piją, więc tu akurat nie masz racji.

Sandi oto mi chodziło że będę je miała w transprterze na kocyku