Świnka pod choinkę

[Sensibles]

Tutaj możecie wypowiedzieć się, co o tym sądzicie Powstała nawiązka takiej dyskusji w innym temacie, a więc żeby temu zapobiec - stworzyłam temat tutaj.

Zapraszam do wypowiadania się.

[vagina_denata]

To zależy. Jeżeli świnka ma być prezentem, ale jest to zakup omówiony z dzieckiem, zaplanowany i właściciele wiedzą jak należy się prosiaczkiem opiekować nie widzę przeciwwskazań. Lucka dostałam w te święta w prezencie od mamy, ale sama zadecydowałam o tym, że chcę świnkę, mam warunki, rozważyłyśmy wszystkie za i przeciw, nie był to zakup od czapy.

Natomiast, jeżeli rodzice kupują dziecku świnkę, bo akurat nie było domku dla lalek, to jest to zło. Zwłaszcza jeżeli dziecko ma niewiele lat i nie jest wystarczająco odpowiedzialne by opiekować się zwierzęciem.

[kamilka1803]

Zgadzam się z powyższym postem. Jeśli rodzice kupują świnkę morską ustaloną z dzieckiem. Proszę bardzo. Nie mam nic przeciwko.

Ale denerwuję mnie to że ludzie kupują swoim kochanym malutkim dzieciaczkom tą biedną świnkę, która trafi w jego ręce.
Zamęczy tą świnkę, ponieważ będzie myślał że to jakiś pluszak. Nie będzie na tyle odpowiedzialne by się nią opiekować, troszczyć się o nią. Nie popieram kupowania pod choinkę świnek morskich małym dzieciom.

[swinkowski]

Ja nie dostałam swinki pod choinkę, ale dostałam za dobre wyniki w nauce. Wszystko bylo omówione już dawno przed kupem- obowiązki, koszty, obchodzenie sie ze świnką itp. Świnka pod choinkę to dobry pomysł, jednak to wszystko ma być OMÓWIONE od A do Z. Jak ktoś dal by dziecku świnkę pod choinkę bez jego wiedzy to byłby

[NiCiA]

Moim zdaniem można dostać zwierzaka pod choinkę,ale...
Jeżeli ma się już kupione wszystkie potrzebne akcesoria,dziecko i inni członkowie rodziny wiedzą,że staną się posiadaczami zwierzątka domowego,dziecko będzie się nim opiekować...

To straszne jacy okropni mogą byc ludzie!Zwierzę to nie zabawka!! Ale maluszek prosi o pieska to go dostanie,a potem właściciele krzyczą na psa,bo nasiusiał w domu,ponieważ nikt z nim nie wyszedł ... Zamiast prawdziwego psa kupic małemu dzieciakowi dla zachcianki,to lepiej kupic to :
http://allegro.pl/furreal...1378032118.html
Zachowuje się w sumie jak prawdziwy pies,więc nie widzę w tym nic dziwnego.Dla małych dzieci-DOSKONAŁE wg mnie
Jest też świnka,która się zachowuje jak prawdziwa,zobaczcie
http://www.toys4boys.pl/M...pi-item397.html
Gdyby tylko mądrzy rodzice weszli na takie coś i to kupili...Ale nie,lepiej kupic prawdziwego,bo to za drogie

Ja nie dostałam Philipa pod choinkę,dostałam go od rodziców po urodzinach.Ale o wszystkim wiedziałam - nawet ja go sama sobie wybrałam

Co prawda nie tylko świnkę można dostać pod choinkę,inne zwierzątka niestety także...

[Sensibles]

Uważam tak samo jak wy. Ale jestem przeciwniczką pakowania pudełka ze świnką w papier prezentowy i wkładania pod drzewko świąteczne...to już lekka przesada.

[Martex]

Zgadzam się z powyższym postem.

Moim zdaniem, to tylko rodzice mogą kupić dziecku świnkę na prezent pod choinkę, ponieważ po pierwsze wiedzą, że będzie trzeba ją leczyć, kupować trociny, karmę itd, a po drugie mają już zapewnione wyposażenie itp.

Ja dostałam Mikusia na 10 urodziny, i NIC a NIC o nim nie wiedziałam ! Mama po prostu zawołała mnie do pokoju kilka dni przed urodzinami, i powiedziała, żebym odpakowała. Mikuś był w takim ... małym transporterku, tak to nazwę, bo nie wiem jak . Na początku myślałam, że Miki to chomik, taki był malutki , że na dłoni mi się mieścił

[Sandi]

Moim zdaniem, świnka ani żadne inne zwierzę nie powinno być zachcianką. Jeśli dziecku zależy, ma jakąkolwiek wiedzę o śwince i potrzebne akcesoria, dla mnie nie ma problemu.
Ja i mój brat od małego byliśmy wychowani ze zwierzakami. Już gdy miałam 3 latka wiedziałam, że nie wolno targać psa za ogon, uszy, futerko, że nie można go z całej siły ściskać, rodzice zawsze powtarzali mi, że zwierzątko też ma uczucia. Potem mieliśmy żółwia, to też się uczyłam, że jego skorupka jest delikatna, że muszę na niego uważać.
Moi rodzice również byli odpowiedzialni i jak byłam malutka, to nie pozwalali mi samej trzymać żółwia na rękach, w obawie że mi spadnie. Ale na spacerach w towarzystwie mamy trzymałam psa na smyczy i dzięki temu wiem od dziecka, jak obchodzić się ze zwierzakami.
Mądry rodzic nie pozwoliłby na to, żeby dziecko traktowało świnkę jak pluszaka.

[Chochlik]

Kupowanie zwierząt na prezent to porażka. Mój żołw to był czyjś nieudany prezent komunijny. No ludzie to nie zwierze dla dziecka. Osoby, które coś takiego robią niezdają sobie sprawy, że kuoują żywe stworzenia, a nie zabwakę na baterie, na którą i tak by bardziej uważali bo się jeszcze popsuje. Tylko rodzic może wyrazić zgode na zakup zwierzaka!

[Becia]

Popieram Chochlika. Po co kupowac zwierzęta pod choinkę, jeśli nawet nie wiadomo jak dziecko na nie zareaguje, czy będzie dobrze traktowane, czy nie. Ta decyzja powinna byc ustalona wcześniej przez rodziców, czy innych dorosłych. Nie wiadomo później, co z takim zwierzakiem zrobic, przecież nie zabijesz.