Cavia.pl – świnki morskie

Mam pytanie czy do 2-3godzinnego transportu świnek potrzebna jest woda czy wystarczy siano, owoce i warzywa ?
Bo za bardzo nie mam jak poidełka zamocować chyba że ewentualnie co godzine dam im w ręce poidełko może się napiją czy coś ?

Na pewno musisz miec wode,ale jak co jakis czas im poidelko podstawisz bedzie dobrze,sianko tez powinno byc,bedzie mi wygodniej.poczytaj tez w temacie o przeworzeniu swinke,znajdziesz kilka dobrych rad.

Najlepiej aby było wszystko, bo wtedy świnka lepiej znosi podróż . Co do wody to miałam taki sam problem i jeśli nie jesteś kierowcą, to dawaj im poidełko w ręce, bo nawet jak je zawiesisz to świnki najprawdopodobniej wszystko rozleją. Ja Zulsonowi oferowałam co jakieś 15 minut ale pił gdzieś raz na godzinę (z tym że do bólu hehe). Pozdrawiam

OK DZIĘKI ZA POMOC

Chodzi mi o to,że np. ktoś chce zaadoptować świnkę z miejscowości,która jest daleko od niego.I tu pojawia się pytanie : Jak przetransportować taką świnkę ?
Bo znalazłam piękną samiczkę,ale bardzo daleko ode mnie... Co prawda,jeszcze nie mam zgody rodziców i sama się zastanawiam,ale pytam też trochę z ciekawości

Chodzi mi o to,że np. ktoś chce zaadoptować świnkę,ale mieszka daleko od miejscowości w której ona się znajduje.
To jak wygląda taki transport prosiaka ?

Najczęściej można zorganizować transport u kogoś, kto akurat jedzie tą trasą i może zabrać świnkę ze sobą
Czasami trzeba czekać, aż znajdzie się osoba, która będzie jechała odpowiednią trasą.

Najlepiej jak rodzice mają czas i chęci, wtedy po prostu jedziesz, pakujesz prosiaka w przygotowany transporter i do domu.
Przygotowany transporter tj. ze ściółką, jedzeniem, wodą, czymś do schowania, jak jest zimno to z termoforem.
Poza tym, jeżeli obie miejscowości znajdują się przy torach można nadać zwierzę przesyłką konduktorską, ale nie wiem jak dokładnie wygląda taki przewóz.

Albo jest dział transport, tam piszesz z jakiej miejscowości, do jakiej i jak ktoś, jedzie tą trasą, to zabierą tą swinke i przywozi do Ciebie

Tutaj piszemy o tym co robimy gdy wyjeżdzamy czyli czy świnka jedzie z wami czy zostawiacie u kogoś itp.

U mnie jest tak ,że zawsze jak gdzieś jedziemy ze zwierzakami zostaje jedna osoba -najczęściej babcia .Piszę babci na kartce co może dać im jeść .Stosuję różnego rodzaju "wzmacniacze" żeby ściółka wytszymała ok.tygodnia .Babcia nakłada sianko,karmę,wodę, czasem pogłaszcze choć świnki bardzo rzadko głasia . ,a jeśli chodzi o inne zwierzaki wszysko wie i nie musze nawet mówić Teraz jadę do Wrocławia i zostaje z nimi mama .Ale jedziemy jednego dnia -wracamy drugiego więc nawet nie musi specjalnie dbać o moje wieprzki ja w życiu nie oddałabym pod opiekę zwierząt nawet mojej najlepszej przyjaciółce (oprócz NiCi)