Strona 1 z 1

Łapanie świnki

: 12 kwietnia 2012, 18:02
autor: asiorek109
Mam świnkę już ok. 1.5 tygodnia. Do otoczenia się już przyzwyczaiła. Zaczełam ją wypuszczać po pokoju, ale stoi w miejscu, albo chce wejść pod łóżko. (ale i tak nie wejdzie, bo jest za wielka) ;P. a kiedy chce ją włożyć z powrotem do klatki, to zaczyna się horror. Skacze i biega jakby miała motorek w tyłeczku. Już nawet jej ulubioonym przysmakiem(świeżą pietruszką) chciałam ją uspokoić, ale jest tak samo. Co mam zrobić? Boję się, kiedy mi tak zwiewa. Czy to przejdzie? :? Proszę o pomoc.

Re: Łapanie świnki

: 12 kwietnia 2012, 18:09
autor: drelin
Przejdzie może:)
Jak nie chcesz jej łapać na siłę, to wrzuc te natke czy ogórka (cos pachnącego ) do klatki i poczekaj az sama wejdzie:)

Re: Łapanie świnki

: 12 kwietnia 2012, 18:21
autor: asiorek109
No bo z "wykładaniem" z klatki też tak jest. I nie wiem co mam w takich sytuacjach robić. :oops:

Re: Łapanie świnki

: 12 kwietnia 2012, 19:48
autor: kin28
O, to tak jak było u mnie :) Moja Gizmula też stała bez ruchu, a w klatce biegała jak szalona, ze szczęścia, że ją włożyłam, tak jest do tej pory, to był popcorning, a u ciebie to tak wygląda??? Bo jeśli tak to jest ok, świnka się cieszy, że ją włożyłaś :) KLIK
asiorek109 pisze:Już nawet jej ulubioonym przysmakiem(świeżą pietruszką)
Pamiętaj, że natki nie wolno dawać dużo :)

Re: Łapanie świnki

: 12 kwietnia 2012, 20:05
autor: Konto usunięte
1,5 tyg do bardzo malo,by swinke przekonac do siebie,potrzeba wiecej czasu,zeby oswoila sie do tego stopnia,bys lapala ja ot tak sobie,a i to wcale nie na pewno,dla przykladu Lole lapie kiedy chce,i zawsze sama podchodzi (mam ja ponad 2 lata)a Lucy,ktora jest tylko troche krocej,nie da sie zlapac nigdy,musze ja zaganiac do kata i jak ja biore to popiskuje,zalezy od swini.

Re: Łapanie świnki

: 20 grudnia 2014, 9:56
autor: Leari
Moja świnka morska uwielbia zieleninę. Przynoszę jej ją ja albo mama, wiec kiedy wchodzimy po schodach ona strasznie kwiczy. Jest do nas przyzwyczajona- to klucz do ułatwienia sobie i śwince zycia.
A tak juz bardzo bardzo przyzwyczaila sie dopiero po około 3 miesiącach.
Pepper ma codziennie otwartą klatkę- nigdy jej nie zamykam. Na dodatek nigdy mi sama nie wyszła z klatki, jedynie raz, bo chciała spać na ręczniku ktory obok położyłam :D
Kiedy wypuszczam Pepę, ona chodzi sobie po pokoju, wchodzi pod łóżko... Z przymusu jej jeszcze nie wyciągalam- ona wie kiedy chce do klatki i kiedy powinna wyjść.
Tak wiec swinka ktora ma 1,5 tygodnia jeszcze sie nie przyzwyczaiła.

Re: Łapanie świnki

: 21 grudnia 2014, 2:09
autor: GalaxySparkle
MOJA Pepper (już pod drugim Twoim postem piszę) nawet nie ma założonej tej góry od klatki i łazi po całym pokoju. Z łapaniem jest różnie. Przeważnie nie lubi, ale złapana już jest zadowolona i kładzie się, przeciąga, ziewa i tym podobne oznaki szczęścia. :) Ma ponad rok i tylko czasami pozwala się złapać. Ale to wgl silna i uparta świnka indywidualistka. :)