Cavia.pl – świnki morskie

napiszcie dlaczego zdecydowaliscie sie akurat na swinke morska w moim przypadku bylo to tak ze zawsze chcielismy miec psa ale mamy za male mieszkanie wiec zdecydowalismy sie na swinke a nawet dwie swinki nie zalujemy tego wyboru bo sa to wdzieczne zwierzaki a jak bylo u was :]

Ja szczerze mówiąc nie wiem jak to było :blink: .
Na początku to pewnie mój kaprys , a potem się zakochałam w tych kudłatych, kwiczących stworzeniach .

U mnie to było tak, że mój brat cioteczny miał prosiaka którego ja baaardzo lubiłam Kiedy udało mi się przekonac rodziców na jakieś zwierzątko stwierdziliśmy że chomik jest za mały i śpi cały dzień, a świnka to będzie dla nas idealny zwierzak I tak się pojawiła moja pierwsza świnka Twigi Na drugą świnkę już nie musiałam namawiac rodziców bo wszyscy wiedzieli że to wspaniałe stworzonka :msn-wink:

Ja nie wiem jak to dokładnie było. Bo pierwszą świnkę mieliśmy w 1992 roku (miało się wtedy 7 lat, ehhh stare dzieje ).
Od urodzenia chciałam mieć psa. Jak tylko nauczyłam się mówić to zaczęłam namawiać rodziców, ale bez skutku, bo do tej pory nie mam psiaka Chyba w końcu poszli na ugodę i zamiast psa kupili świniaka - Tajdżerka. Bo nie trzeba było z nim na spacer wychodzić trzy razy dziennie i można było wszędzie ze sobą zabrać. No i oczywiście nie zajmowało dużo miejsca w mieszkaniu.
Poza tym mama zawsze powtarzała, że chomiki krótko żyją, więc lepiej kupić świnkę morską. Z resztą ona lubi prosiaki

Moja kuzynka po śmierci chomiczka kupiła sobie świnkę.
Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia...
Mimo, że miałam 2 chomiki musiałam kupić prosiaka.
I tak też się stało, niedługi czas później kupiłam pierwsza w moim życiu Dosię:)
Nazwałam ją od proszku do prania, ponieważ był tam symbol świnki:P
Teraz mam już 3 świnkę... 3 Dosię:)
Planuję nadal mieć świnki, ale marzę jeszcze o chomiczku, w końcu tyle ich miałam:)

Ja zobaczyłam świnkę u swojej koleżanki i oczzywiście od razu sę w niej zakochałam. A jak poszłam do zoologika i zobaczyłam słodkie prosiaki to już byłam pewna że muszę takigo mieć

Ja po prostu kupiłem sobie świniaka bo miałem dość chomików

A ja zobaczylam u kolezanki ze ma takiego slodkiego futrzaka. Wiec postanowilam tez kupic takiego prosiaczka

a u mnie to dosc dziwna historia moj kotek zdechl [*] nie nawidzilem go chociaz po jego odejsciu bardzo mi go zaczelo brakowac wienc moi rodzice aby mnie pocieszyc chcieli mi kupic jakiegos gryzonia dla odmiany (mialem juz kanarki rybki psa kota ) tera nadszedl czas na cos innego z poczatku mial byc to chomik ale... gdy wszedl do zeologika i ujzalem te malenkie siersciuchy (mowa o swinkach xD) odrazu powiedzialem ze takiego musze miec P no i mam mojego kubusia juz od 3 miesiecy potem przeczytalem na forum (tutaj) ze swinki to zwierzeta stadne i lubia zyc w towarsystwie tak namowilem rodzicow na 2 swinke a potem juz sie same rozmnozyly P

Ja marzę o psie, ale narazie jest świnka w końcu trzeba od czegoś zacząć :rolleyes: