Strona 1 z 1

Wakacyjna podróż bez prosiaczka?

: 6 maja 2013, 20:21
autor: auriklove
Cześć nazywam się Auriklove i mam duuuuży problem za dwa miesiące wakacje a ja jade wraz z rodziną w bieszczady droga trwa 8 ciężkich godzin.Do znajomych prosiaczka nie dam .Jest za bardzo przywiązany do mnie :confused:
Więc świnka jedzie z nami ale jak zrobić by się nie stresowała???



! Z góry dziękuje ! :tooth:

Re: Wakacyjna podróż bez prosiaczka?

: 6 maja 2013, 20:27
autor: kin28
Cytuję Twój post z innego tematu:
auriklove pisze:Nie mam świnki morskiej lecz moja przyjaciółka ma ...

To może ustalmy najpierw czy świnkę masz, czy nie, hm? ;D

8 godzin to faktycznie dużo. Na ile jedziesz? Bo jeśli na nie długo, to nie opłaca się świnki taszczyć ze sobą. Moim zdaniem można pozostawić prosiaczka pod opieką znajomych czy rodziny, nic by się nie stało :) No, ale jak już, to na pewno trzeba zapewnić mu wodę, sianko, warzywa czy owoce. No i żeby nie siedziała ciągle w takim upale ;/ A co do stresu, no to tak ot świnka się stresować nie przestanie. Dać jej jakąś podusie czy coś i niech sobie leży, mówić do niej, głaskać.
W tych sprawach nie jestem za bardzo obeznana, więc poczekajmy co inni powiedzą :)

Re: Wakacyjna podróż bez prosiaczka?

: 7 maja 2013, 6:29
autor: Mufeska
Świnka morska to nie pies, nie uschnie z tęsknoty, jeżeli ją oddasz do znajomych na parę dni.

8 godzin to faktycznie sporo. Czy to będzie jej pierwsza podróż autem? Jeśli tak, na pewno będzie zestresowana- chociaż w sumie moje świnki nigdy się nie stresowały jazdą. Ba, wydaje mi się, że to lubią!
Jeżeli koniecznie chcesz wziąć prosiaka, zapewnij mu taki transporter, by mógł się w nim poruszyć. Musi mieć wodę- poidło przyczepione do kraty transportera, miska z wodą z całą pewnością jest złym pomysłem. Kup podkłady seni i wyściel jednym transporter. Weź je ze sobą (jazda i droga powrotna, kup też trociny i weź klatkę ze sobą, żeby mały nie siedział w transporterze przez cały wyjazd), na przerwach postaraj się wymieść bobki z podkładu, a kiedy zobaczysz, że jest za wilgotny, wymień go. Zapewnij mu siano- weź całe opakowanie- świnka musi mieć je cały czas, równeż, kiedy już tam będziecie), karmę, owoce i warzywa. Jeżeli świnka nie będzie chciała pić, daj jej ogórka. Mów do niej i postaraj się umieścić transporter tak, by nie trząsł się za bardzo.

Sądzę, że to wszystko. Nie pasuje mi dział, w którym założyłaś ten wątek, ale wola twoja panie.

Re: Wakacyjna podróż bez prosiaczka?

: 7 maja 2013, 8:50
autor: vagina_denata
Podróże są dla świnek bardzo stresujące, a tak długiej i to jeszcze latem może nie przeżyć. Odradzam ciągnięcie jej na wakacje.

Re: Wakacyjna podróż bez prosiaczka?

: 7 maja 2013, 17:50
autor: auriklove
Ja mam świnke zrobiłam a tak naprawdę zrobiłyśmy konto na tym blogu.
Nazywam się Aurelia i mam świnkę teosia lecz moja przyjaciółka nie ma i to ona pisała... :) Że ja mam takie tam kulkowe poidełko u świnki itp.:....

Re: Wakacyjna podróż bez prosiaczka?

: 7 maja 2013, 18:19
autor: Mufeska
Vagina, z tym, że są stresujące, nie mogę się do końca zgodzić. Moje prosiaki w transporterze są zrelaksowane, jedzą, piją, gadają... chociaż nigdy nie podróżowały 8 godzin. Niektórzy ludzie często podróżują z prosiakami nawet kilka godzin.

Ale masz rację, podróż przy wysokiej temperaturze może doprowadzić świnkę do śmierci.

Re: Wakacyjna podróż bez prosiaczka?

: 8 maja 2013, 0:14
autor: vagina_denata
To zazdroszczę, bo Lucek dostaje paniki i wszystkie dotychczasowe podróże spędził u mnie na rękach, z główką schowaną w mojej szyi, w transporterze nie chciał siedzieć za żadne skarby, biedne moje :(. Prawdę mówiąc z żadną świnką nie podróżowało mi się dobrze.