Strona 1 z 1
POMÓŻCIE
: 4 lipca 2013, 13:36
autor: Dorotka
Nie wiem, czy dobrze umieściłam temat... ale mam problem. Jestem po prostu załamana. Jakoś o 10 wypuściłam mojego Whisky żeby pochodził sobie po mieszkaniu (dopiero się wprowadzam, mam niedużo mebli więc wiedziałam, że nic mu się nie stanie, zwłaszcza, że zawsze siedział tylko w jednym pokoju). I nie mogę go znaleźć już od dwóch godzin! ;((((((szukałam po prostu wszędzie! Przeszukałam sama, potem z bratem potem nawet po mamę zadzwoniłam przyjechała też szukała i nic! Nie słychać go nigdzie nie wiem gdzie go wsiąknęło ;((((( myślicie, że może przez ułamek sekundy gdy ktoś otwierał drzwi żeby wejść (np. brat czy mama jak przychodzili) to mógł wyjść z mieszkania? ;(((
Re: POMÓŻCIE
: 4 lipca 2013, 14:13
autor: Dorotka
O BOŻE siedział pod szafką w kuchni! W życiu już go nie wypuszczę! Ja już od zmysłów odchodziłam

Re: POMÓŻCIE
: 4 lipca 2013, 21:17
autor: Klaudik1
Dobrze że wszystko z nim w porządku!
Nie martw się mi ostatnio z Kubą podobnie było, on teraz jak go wypuszczam to zawsze grzecznie mi siedział na kolanach, a teraz mały urwis ciągle chcę biegać, wleciał mi gdzieś za biurko, musiałam wszystko odsuwać żeby się do niego przedostać, on był przestraszony bo nie wiedział co się dzieję...
Re: POMÓŻCIE
: 5 lipca 2013, 5:26
autor: nugatka
Wyjściem jest ogrodzony wybieg. Nie można trzymać świnki tylko i wyłącznie "na uwięzi" w klatce.
Re: POMÓŻCIE
: 5 lipca 2013, 6:29
autor: lenka87
nugatka zgadzam się z Tobą. Ja nie mogłam sobie pozwolić na to, żeby prośki biegały wolno po pokoju... Mam małe dziecko i bałam się, że przez nieuwagę mógłby im zrobić krzywdę... Zbudowałam im wybieg i jestem pewna, że są bezpieczne, a z drugiej strony wiem, że mają wystarczająco dużo ruchu

Re: POMÓŻCIE
: 5 lipca 2013, 11:21
autor: Dorotka
nugatka Nie chodziło mi o to, że nie wypuszczę go z klatki no co Ty (chociaż teraz jak czytam co napisałam to faktycznie tak to zabrzmiało

). Chodziło mi o to że nie wypuszcze go żeby biegał po całym mieszkaniu, tylko będzie biegał tak jak wcześniej tylko po jednym pokoju

Re: POMÓŻCIE
: 10 lipca 2013, 11:43
autor: Kangurur
5 dni od ostatniego postu ale ok napiszę
Z moim świnkiem było identycznie.Puściłem go po pokoju poszedłem do toalety i świnka nie było!
Szukałem całe 3 godziny a on ukradł z woreczka babkę lancetowatą i siedział sobie jakby nigdy nic za komodą ciumkając zielsko.

Re: POMÓŻCIE
: 14 lipca 2013, 2:19
autor: vagina_denata
Wczoraj mi tak Lucek zniknął. Klatka była trochę odsunięta od ściany, on za nią wszedł i poszedł spać. Zanim się obudził i wyszedł zdążyłam nawet do pralki zajrzeć, mało zawału nie dostałam.
Re: POMÓŻCIE
: 15 lipca 2013, 21:01
autor: Dorotka

ja mam pralkę otwieraną od góry więc tam go nie szukałam, ale szukałam za lodówką, gazówką, pytałam dzieci sąsiadów czy nie widziały świnki (martwiłam się, że może wyszła jak mama i brat pędzili na ratunek) ;D Nie wpadłam na to, że może siedzieć w kuchni pod szafkami bo tam jest dosłownie 2 centymetrowa szparka! Ale jemu się tam dobrze spało, bo jak go wyciągałam to wyglądał na obrażonego ;p