Cavia.pl – świnki morskie

Więc mam pytanie, ale to już chodzi o moją siostrę cioteczną ;p
Więc ona zdecydowała się na kupno świnki morskiej. Mama (moja ciocia) się zgodziła, jej tata nie chętnie, ale niby też no i fajnie. Klatkę niedługo kupuje i to co potrzebne i jest okej. Przejdźmy do problemu. Jej rodzice zgodzili się na JEDNĄ ŚWINKĘ MORSKĄ ona ze względu na to, że wie, że to są zwierzęta stadne i powinny być co najmniej dwie chciałaby dwie, ale rodzice mówią, że nie ma takiej opcji. Mamę może dałoby się cudem namówić ale jej tata nie chcę ani dwóch a na jedną ledwo się zgadza. Poza tym w nocy się śpi więc nie będzie mogła się bawić z świnką to oczywiste, ale w dzień ona ma od 8-9h szkoły nie mniej więc nie ma wcale czasu na zaopiekowanie się świnką, a gdyby były dnie mogłyby się razem bawić prawda? Nie chce żeby zwierzątko się u niej męczyło, ale bardzo by chciała świnkę. (ODPADAJĄ OPCJE INNEGO ZWIERZAKA PROSZĘ O POMOC O ŚWINKĘ!) Pomóżcie nam, co mam doradzić mojej siostrze!? O i jeszcze jest taka opcja, że można po jakimś czasie dokupić drugą świnkę, bo mama jej się zgodziła, ale tata nie chce za bardzo. Co robić?! ;c
____________________________________
Wiemy, że istnieją świnki aspołeczne. Napisałam już tam gdzie się adoptuje świnki właśnie w sprawie aspołecznej samiczki. Czy macie pomysły gdzie jeszcze oprócz http://www.swinkimorskie.eu, można taką znaleźć? Dziękuje za pomoc, bardzo mi zależy! Chcę też przeprosić, jeśli temat się powtórzył, jestem tu nowa i nie mogłam znaleźć podobnego tematu. Dziękuje ;p

Ktoś coś? Halo pomocy.

Moze lepiej w ogole nie brac swinki jesli rodzice sa tak nastawieni? Co bedzie jesli swinka zachoruje? Wiekszosc takich rodzicow mowi ze nie beda chodzic do weta z szczurami. Ogolem glupia sytuacja...

Znaczy no, mieliśmy królika i chomika i rodzice kochali zwierzątka całym serduszkiem, oni na początku są tak nastawieni a królik, żył ponad 6 lat. Wiem, trudna sytuacja, ale po to jest forum, żeby znaleźć odpowiedź C:

Aspołeczne świnki trafiają się rzadko, przeważnie to ciekawskie i towarzyskie stworzenia. Ja po prostu przyniosłam świnkę najpierw jedną, później drugą do domu i podbiły serca domowników w tym taty, który nie przepadał za gryzoniami. Nie chciałabym namawiać do tego sposobu innych, w tym przypadku myślę, że ciągłe rozmowy z rodzicami powinny pomóc. Jeżeli będzie sprzątać i dbać o zwierzątka i rodzice będą to widzieć, myślę że sami się w końcu przekonają