fajny pomysl z ta zabawa w "chowanego"
ja jedynie zawiesilam w klatce hamaczki, pieterka i mala pileczke- widze, ze mloda samiczka od czasu do czasu to "podbija" glowka, a starsza poszla za jej przykladem i tez albo podbija, albo probuje na nia wejsc
Oprocz tego wypuszczane codziennie na pare godz maja mase zakatkow do chowania, wskakuja na taborecik lub go obgryzaja, mecza moje firanki i sie za nimi chowaja smiesznie podskakujac, maltretuja dywan i wskakuja do koszyka w kuchni w poszukiwaniu smakolykow, a oprocz tego robie im "hustawke" ustawiajac ksiazke np na rolce po papierze i czesto sie bawia wchodzac i schodzac lub takie szerokie "schody" wlasnie z ksiazek lub robie "labirynty" z przedmiotow jakie sa w domu- ksiazki, miski, klatki itd
Widze, ze wypuszczone na wolnosc nigdy nie sa w jednym miejscu, wiecznie sie gdzies chowaja, kwicza, wesolo chrumkaja albo rozpedzaja sie na caly pokoj podskakujac w locie