Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Świnka Skinny

Miejsce na tematy związane ze świnkami, ale niepasujące do powyższych forów.
Raimei
Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 9 stycznia 2016, 9:33
Kontaktowanie:

Świnka Skinny

Postautor: Raimei » 9 stycznia 2016, 9:41

Witam,

Szukałam tematu na forum ale nie mogłam znaleźć.

Ostatnio umarła mi świnka. I by jej towarzyszka nie była samotna(Coroned) kupiłam drugą i zdecydowałam się na skiny. I takie moje dwa pytania:

Nie będzie problemu jak będą mieszkać razem w klatce?

Ile czasu najlepiej odczekać by świnki zamieszkały razem?

Pozdrawiam i dziękuję za szybką odpowiedź :)


Awatar użytkownika

Frania
Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 21 grudnia 2015, 21:09
Świnki morskie: Frania
Kontaktowanie:

Re: Świnka Skinny

Postautor: Frania » 9 stycznia 2016, 14:03

A czy już kupiłaś tą świnkę? Jeżeli tak, to tą nową na razie ulokuj w innym pomieszczeniu i czekaj 2-3 dni żeby przyzwyczaiła się do nowego domu. Potem musisz je ze sobą poznać. Najlepiej poszukaj w Google informacji o tym, jak oswoić ze sobą dwie świnki (ja nie będę pisać, bo to by dużo czasu zajęło :) ), no a potem (jeżeli się polubią!) możesz je razem umieścić w klatce.
UWAGA!
Przy pierwszym spotkaniu świnek mogą na siebie gruchać i itp., ale one tym sposobem ustalają hierarchię, więc na rozdzielaj ich wtedy.
Jeśli zaczną się gryźć, to je rozdziej i spróbuj ponownie później. Jeżeli po kilku próbach nadal będzie to samo, to raczej ta świnka nie jest odpowiednim towarzyszem dla Twojego prosiaczka i trzeba będzie albo ją oddać w dobry dom, ale do schroniska i kupić nową.
Przy pierwszym spotkaniu nie wkładaj ich do klatki, tylko postaw je gdzieś w bezpiecznym miejscu na podłodze i miej na nie oko.


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Świnka Skinny

Postautor: befana30 » 9 stycznia 2016, 14:39

@Frania
"trzeba bedzie ja oddac w dobry dom albo do schroniska"...?! to nie jest jakis zle dobrany ciuszek, aby go oddawac i zaloze sie, ze @Raimei pewnie tez bedzie podobnego zdania i jeszcze nowa dokupywac, by to samo przechodzic wymieniajac na "lepszy model"..?!

O jezu, az zaniemowilam....

@Raimei po prostu wez te swinki na neutralny teren, gdzies gdzie nie ma zapachow stalej lokatorki i wypusc wtedy obserwujac jak sie beda wobec siebie zachowywac- wiadome gruchanie, jednak gdy dojdzie do ugryzien musisz oddzielic. Jako ze twoja obecna swinka pewnie sie bedzie czula ta wazniejsza mozesz sie spodziewac wyzej wymionego gruchania czy nawet ekspresowych dziabniec wlasnie w jej wykonaniu- dopoki jej natarczywie i agresywnie nie atakuje z widocznym zamiarem pogryzienia, a nie tylko odstraszenia mozesz je zostawic, by sie zapoznaly.
Ja sugeruje takie wypuszczanie na pokoj przez pare dni juz od razu, nie ma potrzeby czekac- nowa lokatorka szybciej sie oswoi do nowego otoczenia kiedy bedzie miala wsparcie w starszej towarzyszce :) zacznie ja nasladowac, sledzic, tuptac gesiego a tamta ja oprowadzi i udowodni swoim odwazym poruszaniem sie po pokoju, ze nie ma sie czego bac :)
Generalnie laczenie skinny z inna swinka objawia sie takimi samymi standardowymi zachowaniami jak w przypadku kazdej innej swinki.
Wszystko zalezy od tego jak twoja obecna sie bedzie zachowywac- moze pogruchac chwilowo na poczatku, a potem zajac sie chodzeniem, moze rowniez szczekac zebami w gescie irytacji- co tez jest calkowicie normalne tylko trzeba uwazac by sie nie pogryzly- dopoki tego nie zauwazysz nie musisz rozdzielac. Jesli twoja zaakceptuje nowa to juz za 2, 3 dni mozesz probowac ze wspolna klatka- tylko wiadomo ze wszystko wczesniej musi byc umyte, wyprane, mebelki rowniez aby nie bylo zadnego zapachu :)
Mozna wiecej doradzic kiedy juz przystapisz do laczenia- wtedy i sugestie beda inne bo warunkowane zachowaniem twojej swinki :)

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Frania
Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 21 grudnia 2015, 21:09
Świnki morskie: Frania
Kontaktowanie:

Re: Świnka Skinny

Postautor: Frania » 9 stycznia 2016, 15:00

befana
Mi nie chodziło o to, żeby tak jej się pozbyć. Po prostu czytałam w książce, że tak powinno się zrobić, bo inaczej ona będzie cierpieć (jeśli nie było by innego wyjścia) NAPISAŁAM TAK BO TO BYŁO W KSIĄŻCE. Wiem, że to źle zabrzmiało, ale nie taki był zamiar. Kocham świniaczki i jeżeli miałabym taki przypadek, to oddałabym jej tak o, bez sprawdzenia czy będzie miała dobrze. A nie jak ciuch w pierwsze-lepsze ręce. A poza tym, to co jeśli nie stać cię na nową klatkę, a te świnki próbują się "zabić", kiedy tylko się je do siebie zbliży? Chyba nie wyrzucę na śmietnik, tylko poszukam nowego domu, nie ????


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Świnka Skinny

Postautor: befana30 » 9 stycznia 2016, 15:07

@Frania- ja widzialam tyle blednych informacji wobec swinek, ze glowa mala ale w takich sytuacjach nalezy sie kierowac przede wszystkim zdrowym rozsadkiem i czuciem- zastanowmy sie: masz swinke w domu, dokupujesz nastepna i widzisz, ze przez pierwsze dni sie nie dogaduja, masz serce by to odniesc lub do schroniska oddac bo tak w ksiazce pisza i wziasc kolejna..? a jesli i z ta by sie nie dogadala to co robisz? bierzesz znow nastepna..? i kolo porzucanych swinek sie powieksza tak? a gdyby tak kazdy z nas chcial proski oddawac to ile by tych biednych porzuconych malenstw bylo...? czegos takiego sie nawet nie sugeruje- a skoro w ksiazce pisze tzn ze cos z ta ksiazka jest nie tak.
A jesli nie stac kogos na nowa klatke to wedlog ciebie pewnie stac na zakup nowej swinki..? cenowe to samo jak nie wiecej w przypadku swinki- ja rowniez mam dwie osobne klatki i swiniaki trzymam osobno, ale w glowie mi sie nie miesci ze mialabym ktoregos z nich oddac. Koniec tematu- nad tym sie nie dyskutuje, bo naprawde nie ma nad czym, nalezy sie kierowac sercem a nie suchymi faktami z ksiazki.

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Konto usunięte

Re: Świnka Skinny

Postautor: Konto usunięte » 9 stycznia 2016, 15:14

Weterynarz tež kosztuje i w takim przypadku mnożysz razy 2 jeśli będzie jakaś choroba zakaźna. Akurat tak się złożylo, że moja pierwsza świnka nie toleruje drugiej. Młoda nie może razem z nią biegać po pokoju, bo starsza od razu za nią leci i dziabie ją w tyłek. Druga świnka nie ma klatki tylko siedzi w plastikowym ogromnym pojemniku. Chciałam kupić mniejszą klatkę i połączyć z obecną, ale, że świnki nie mogą być razem muszę kupić drugą 80tkę. Życie. Świnka przyszła do mnie z wszołami i grzybicą. Miesiąc leczenia. Nie dogadują się, więc powinnam ją oddać, bo nie pasuje do ideału. A tak poza tematem rozumiem, że jak ludzkie rodzeństwo się nie dogaduje to wtedy młodsze dziecko matka oddaje do adopcji?:-D


Raimei
Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 9 stycznia 2016, 9:33
Kontaktowanie:

Re: Świnka Skinny

Postautor: Raimei » 9 stycznia 2016, 15:35

Dziękuję za odpowiedzi:) Tak już zakupiłam bardzo młodziutka wiec trochę się boje je teraz do siebie dopuścić(bp starsza ze 4 razy taka jest) Jak się nie dogadaja trudno , mam nie jedna klatkę i dużo pomieszczeń. Nie miałabym serca oddać .

Jak została adoptowana tak u nas zostanie :)


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Świnka Skinny

Postautor: befana30 » 9 stycznia 2016, 15:43

Raimei pisze:Dziękuję za odpowiedzi:) Tak już zakupiłam bardzo młodziutka wiec trochę się boje je teraz do siebie dopuścić(bp starsza ze 4 razy taka jest) Jak się nie dogadaja trudno , mam nie jedna klatkę i dużo pomieszczeń. Nie miałabym serca oddać .

Jak została adoptowana tak u nas zostanie :)


ojej jak fajnie! tzn ze taka mloda, bo wlasnie wtedy dojdzie do mniej skomplikowanego laczenia- nie bedzie probowala sie przeciwstawiac starszej i sie podporzadkuje bez oporu :) to teraz tylko patrzec co starsza na towarzyszke "powie" :D

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Raimei
Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 9 stycznia 2016, 9:33
Kontaktowanie:

Re: Świnka Skinny

Postautor: Raimei » 11 stycznia 2016, 20:00

Próbujemy je do już przyzwyczaić jednak starsza liże małą potem ją podszczypuje. Mam nadzieję, że jej przejdzie za jakiś czas. Dodatkowo wczoraj przy nawilżaniu skóry wyczułyśmy pod ochlapniętym uchem mały guzek. Ale mała nie boli. Myślicie by wybrać się z nią do weterynarza czy poczekać aż podrośnie? Bo jednak jest trochę zimno i by się nie przeziębił taki maluszek .


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Ogólnie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

  • Dołącz do nas