Hmmmm... Temat zdaje się być trudnym do dyskusji...ale z drugiej strony niech ktoś spróbuje na psim forum podobny temat zainicjować...albo na forum właścicieli królików :p
Trochę dystansu nie zaszkodzi, a sam wątek dla nowo-przybyłych jest świetnym kondensatorem atmosfery panującej na tym forum
Gołębiarze dla przykładu, którzy na gołębie wydają mnóstwo kasy, hodując je na wystawy, czy do lotów, znając datę wyklucia każdego z nich, nadając im imiona, głaszcząc je i uwielbiając, nie miewają takich awersji do podobnych tematów. Sami często układając swoje stada i eliminując zbędne osobniki wiedzą, że rosołek z gołębi jest pyszny i zdrowy.
Osobiście nie jadłam i nie mam pojęcia jak smakuje świnka morska... nie jestem też pewna czy chciałam tę wiedzę zaspokoić.
Moja niepewność, jak większości z was, wynika z naszej kultury, wszak świnka morska jest zwierzęciem domowym-pupilem. Wiem natomiast, że są kraje gdzie nie tylko świnki morskie, czy psy, ale nawet małpy są daniami narodowymi, a wręcz kulturowymi. Co kraj to obyczaj. Są przecież wyznania, które zakazują jadać wieprzowinę, a trzymanie psów, jako zwierzę domowe jest surowo zakazane.
Chyba wszystko zależy od otwartości na inność, choć dla mnie osobiście, większe znaczenie miało by to, w jakich warunkach są hodowane te zwierzęta i w jaki sposób giną. Bardziej mnie bulwersuje fakt wykrwawiania się zwierząt przed ich śmiercią w imię wierzeń religijnych, niż sam fakt jakim to zwierzę jest gatunkiem.