Ja też wzięłam drugiego prosiaka po ok. 5miesiącach i była wojna
Starsza świnia nie akceptowała młodszej.
Malutka chodziła za nią krok w krok, a ta ją tylko gryzła. Dzidziuś podrósł i po roku gnębienia nerwy puściły. Dziabła starszą w wargę do krwi. Od tego momentu rządzi młodsza świnka i to ta dziabie drugą jak coś jej nie pasuje. Mają osobne klatki i zażarcie bronią swojego rewiru. Poza klatką dogadują się i chodzą razem po mieszkaniu. W ogrodzie to samo, wspólnie jedzą, leżą niedaleko siebie, ale mieszkać razem nie mogą.