Cavia.pl – świnki morskie

Witajcie Mam od dłuższego czasu dylemat posiadam 2 kochane świnki ale no właśnie co raz częściej łapę się na tym , że chętnie zaopiekowałabym się jeszcze jakimś kotkiem lub pieskiem .Dziewczynki moje są kochane ale marzy mi się zwierzątko trochę bardziej kontaktowe . Boję się , że biorąc psa czy kota pod swój dach mogłabym nieświadomie skrzywdzić świnki które są przyzwyczajone że całe mieszkanie jest do ich dyspozycji . Jakie macie doświadczenie w tym temacie ?

Ja oprócz świnki posiadam dwa yorki.
Kiedy puszczam świnke na podłoge, pieski podchodzą i wąchają prosiaka i w sumie na tym sie kończy. Po chwili tracą zainteresowanie i idą zająć się sobą.
Jeden z piesków jest bardzo spokojny a drugi jest nadpobudliwy ale obydwie zachowują się tak samo.
Ważny jest moment przedstawienia psa/kota ze świnką ale przed tym, pies powinien przyzwyczaić sie do tego że w domu stoi klatka a w niej świnki. (przez parę dni puszczać zwierzaka obok klatki)
Musisz na początku puścić zwierzaki na podłoge przy czym psa/kota lekko trzymać bo nie wiesz jak zareagują. Jeżeli widzisz że nie zachowuje sie agresywnie to można puścić zwierzaka ale CAŁY czas być obok. Ja przy pierwszym spotkaniu moich piesków ze świnką powtarzałam NIE WOLNO. Dla nich jest to sygnał, że bezwględu na to jak bardzo je kusi żeby np. zaatakować świnkę to nie mają do tego prawa.
Jest to tak naprawdę kwestia przyzwyczajenia. Ja mówie to z perspektywy posiadaczki psów.
Nie wiem jak koty reagują na świnki więc nie będę sie w tym temacie wypowiadać.
Jeżeli natomiast chodzi o psy to radze kupić małego psa i oczywiście szczeniaka ponieważ:
1. Będą "podobnej" wielkości
2. Psy jako szczeniaki bardzo szybko się przyzwyczajają.

Uważam, że psa można bezproblemowo przyzwyczaić do świnek, a nawet mogą się zakolegować.
Ja dokładnie tak samo postępowałam ze swoimi zwierzakami i teraz są w bardzo dobrych relacjach.

Ps. W pełni rozumiem twoją chęć posiadania psa/kota. Jednak są one zdecydowanie bardziej kontaktowe.

Tak myślę że już lepiej wziąć pieska. Bo jak kotek urośnie nie wiadomo czy im nic nie zrobi w końcu są to zwierzątka łowne

Mój Mruczek jak jest w pobliżu świnek oblizuje się ale lojalnie zachowuje dystans, ale nigdy razem nie biegały, ale ani razu nie pacnął łapką w stronę klatki; no ale pies też do końca nie wiadomo czy nie zgłodnieje