Cześć!
Chciałabym trochę się was poradzić
Od jakiegoś czasu narasta we mnie chęć posiadania świnek morskich, ale chciałabym przed zakupem upewnić się, czy to na pewno dobry pomysł. Oczywiście nie chodzi o to, czy świnki są fajne (wiadomo, że są), ale chodzi mi raczej o warunki dla nich, żeby były zdrowe i szczęśliwe.
Przede wszystkim posiadam już 12-letnią sunię, która jest mocno terytorialnym stworzeniem (przynajmniej wobec innych psów). Lubi być w centrum zainteresowania i trochę się obawiam, że może być zazdrosna i nie polubić się z nowymi lokatorami/lokatorkami. Istnieje u mnie opcja, by w takim wypadku odseparować świnki od psa (czyli nie dać psu dostępu do świnek, a na czas mojej nieobecności w domu w ogóle zamknąć pokój ze świnkami przed psem [i tak ten pokój jest zamykany, bo małej cholerze zdarza się sikać na łóżko), ale zastanawiam się, czy mimo to obecność takiego psa (dosyć szczekliwego, dodam) nie będzie dla świnek zbyt dużym stresem.
Kolejna moja wątpliwość (oczywiście, jeśli zaborczy psiak nie dyskwalifikuje mnie na starcie ^^) to czekający mnie na przyszłą wiosnę duży remont w mieszkaniu (podział mieszkania na dwa mniejsze) i z tego względu klatka musiałaby być przenoszona z miejsca na miejsce w dość krótkim odstępie czasu. Oczywiście najchętniej kupiłabym świnki jużteraznatychmiast, ale może lepiej przeczekać jeszcze ten rok?
Wiem też, że świnki są bardzo towarzyskie. Jak wiele uwagi człowieka potrzebują? Czy przez większą część dnia wystarczy im towarzystwo drugiej świnki? Pracuję na etat, do tego, jak mówiłam, mam jeszcze psa, który też potrzebuje dużo uwagi, obowiązki domowe itd. Przewiduję, że dziennie mogłabym poświęcić (na zabawę i czułostki, nie wliczam w to karmienia, sprzątania itd) od 1 do 3 godzin. To wystarczy?
Będę bardzo wdzięczna za wasze rady i opinie.