fugazi pisze:Bardzo smutna wiadomość. Niestety tak to bywa często i potem jest smutek i żal... Dlatego zawsze powtarzam, że trzeba najpierw upewnić się czy możemy takiego pupila mieć... Bardzo mi przykro!
Niestety to nie takie proste, bo czasami w testach (zwłaszcza tych skórnych) alergia nie wychodzi... mnie nie wychodziły żadne wskaźniki alergii na kota ani w testach skórnych, ani w testach z krwi. Jak zaczęłam mieć częstsze kontakty z kotem, to zaczęłam mieć napady duszności, rozwinęła się u mnie astma. Przy czym jako dziecko nie raz i nie dwa bawiłam się z kotami i nic mi nie było. Alergia może się ujawnić dopiero po czasie (alergia na psy z kolei pokazała się u mnie dopiero po 5 latach od momentu, w którym pies pojawił się w domu), więc nawet sprawdzanie przez bezpośredni kontakt ze zwierzakiem np. u znajomego, czy innymi potencjalnymi alergenami, jak siano, może nie zdradzić alergii. Choćby z tego względu, że nasilenie objawów też zależy od wielu czynników, np. od tego, jaka w danym momencie jest nasza odporność, czy się czymś stresujemy itd. Mój pies jest już ze mną 12 lat, a objawy alergii miewam rzadko, czasami wystarczy, że wypiję wapno i jest lepiej, nie muszę nawet łykać leków. Na innego psa mogłabym już reagować zupełnie inaczej. Siano niestety to całkiem inna bajka.... Oczywiście można próbować się odczulać, ale to kilkuletni proces, związany z dodatkowymi kosztami.
Bardzo współczuję
