Hej, ja leczę świnki w specjalistycznej lecznicy i długo (ponad dwa miesiące) na zalecenie weterynarza suplementowałam chorej śwince witaminę C - Cebion w dawce stosownie do jej wagi 0.5 ml, potem jak się polepszyło weterynarz - ale też specjalista z tej samej lecznicy, która przejęła świnki odradziła suplementację, właśnie z uwagi na to, że wystarczy naturalne żywienie, a teraz byłam ale z drugą świnką i ząbki są białe sierść ładna, ale przy rtg pęcherza moczowego wynikło, że jakby kości "cieniują" czy jakoś tak
i teraz na miesiąc miałam zalecenie suplementacji. Moim zdaniem dwie kropelki to nie jest jakaś straszliwa dawka, żeby miała zaszkodzić, nie wiem, czy potrzebna bo natura zawsze pewnie lepsza, pewnie poglądy są różne. A jaką witaminę suplementujesz, jaka nazwa?
Może upały, serduszko trochę męczliwe? U mojej świnki właśnie padło takie podejrzenie, że to od serca zmniejszona aktywność i gorsze samopoczucie przy upałach... A czy świnka jest sama, czy ma towarzysza? Też wiek, trochę chyba ruchliwość się zmienia mimo wszystko z wiekiem... Pewnie to robisz, ale tak czy inaczej - waga świnki, czasem wydaje się, że je, a chudnie powoli, były takie przypadki. No i jak z bobkami itd. ale to pewnie wiesz. Są też dolegliwości, które wyklucza albo potwierdza badanie krwi. Fajnie, że wybierasz się do weterynarza tak czy inaczej, mam nadzieję, że wszystko jest okay.